– Raz byłem 33, ale niestety system się zwiesił i nic nie załatwiłem. Drugim razem przyjechałem po 7.00 i już się nie dostałem – opowiada inny mężczyzna (panowie nie chcą się przedstawiać do gazety). O 7.30 przy automacie do wydawania numerków pojawia się naczelniczka wydziału. Osobiście drukuje numerki. Najpierw pyta, co dana osoba chce załatwić, bo najwyżej można dostać cztery. Pani naczelnik zapisuje na biletach inicjały osoby pobierającej. I tak po kolei.[wytloczenie] – Gdyby nie było handlu numerkami, to byśmy tego nie robili – tłumaczy zdziwionym kolejkowiczom Katarzyna Bielecka, pełniąca obowiązki naczelnika wydziału komunikacji w Starostwie Powiatowym w Gorzowie. Ponoć sprzedawane były tuż pod urzędem. Nawet po 200 zł.[/wytloczenie]
Tym razem numerków wystarczyło dla wszystkich, którzy ustawili się w kolejce. Ale pod koniec ubiegłego tygodnia było znacznie ciężej się dostać do wydziału. – Przez to, że zamknęli okienko dla przedsiębiorców. I teraz wystarczy, że przyjadą jednego dnia czterej, wezmą po cztery numerki i już dla części osób nie wystarczy – tłumaczy jeden z kolejkowiczów. Przedsiębiorcy, o których mowa, to firmy przewozowe, dealerzy aut czy pośrednicy w rejestracji samochodów. [wytloczenie]– W naszym powiecie jest bardzo dużo firm przewozowych. Ale okienko dla przedsiębiorców nie zostało zlikwidowane, ale zawieszone – tłumaczy K. Bielecka.[/wytloczenie] Wyjaśnia, że okienko dla przedsiębiorców nie spełniało swojej funkcji. – Przychodził pośrednik, żeby zarejestrować 12 aut i blokował je na cały dzień. Pozostali przedsiębiorcy i tak musieli korzystać z pozostałych okienek wraz z indywidualnymi klientami – opowiada K. Bielecka. Dodaje, że problem zaczął się z powodu nowych przepisów, które weszły w życie od stycznia.
Przypomnijmy, ustawa wprowadza kary na osoby, które nie zarejestrują aut sprowadzonych zza granicy w ciągu 30 dni, nawet do 1 tys. zł. Taką samą karę może dostać osoba, która nie zawiadomi w tym terminie starostwa o kupnie lub sprzedaży samochodu na terenie kraju. – Nie wszyscy jednak wiedzą, że aut kupionych w Polsce nie trzeba rejestrować w ciągu 30 dni. I stąd te tłumy. A zawiadomić można zarówno drogą elektroniczną, jak i pocztą. I nie trzeba stać w kolejce – mówi naczelnik Bielecka. Dodaje, że w piątek najpóźniej będzie uruchomione okienko szybkiej obsługi, tak żeby pozostałe cztery zajmowały się tylko rejestrowaniem samochodów. [wytloczenie]W ciągu dwóch miesięcy w Witnicy ma być utworzona filia wydziału, co również ma odciążyć te działające w Gorzowie i Kostrzynie. [/wytloczenie]Wprowadzone są też zmiany przy zamawianiu numerku przez internet. Teraz trzeba podać numer vin pojazdu. Bo ponoć zdarzało się tak, że były blokowane na dwa tygodnie miejsca, ale osoby nie pojawiały się w urzędzie.
- U nas do końca stycznia również był natłok ludzi do rejestracji aut. Teraz już jest troszkę mniej ludzi – mówi Paweł Antczak, wicestarosta powiatu strzelecko – drezdeneckiego.
Tu również w styczniu wprowadzono możliwość zamawiania numerków przez internet. – To też pomogło trochę rozładować kolejki – dodaje P. Antczak.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?