Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kostrzyńska już po przebudowie, ale... nie wszyscy wiedzą, jak jeździć

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Przebudowa ul. Kostrzyńskiej trwała od wiosny 2018 r.
Przebudowa ul. Kostrzyńskiej trwała od wiosny 2018 r. Bartłomiej Nowosielski/Urząd Miasta w Gorzowie
Z 14-miesięcznym poślizgiem zakończyła się przebudowa ul. Kostrzyńskiej w Gorzowie. Kierowcy wciąż jednak jeżdżą na pamięć, a to oznacza, że jeżdżą... pod prąd.

- W tym miejscu już wiele razy widziałam samochody jeżdżące pod prąd, ale teraz to już się zdenerwowałam. Przed chwilą jeden z samochodów o mało mnie nie przejechał - mówiła nam w środę 25 listopada rano Zofia Jaensch, nasza Czytelniczka z ul. Słonecznej.

Trwa głosowanie...

Jak oceniasz przebudowaną ul. Kostrzyńską?

Ponieważ pani Zofia ma psa, średnio trzy razy dziennie przechodzi przez obie jezdnie alei 11 Listopada, aby w okolicach torów kolejowych pospacerować ze swoim czworonogiem. Przez ulicę przechodzi tuż obok skrzyżowania al. 11 Listopada z Olimpijską.
- Gdy wchodzę na pierwszą jezdnię, to spoglądam tylko w lewo, bo przecież samochody mogą tędy jechać tylko od strony centrum. Tak samo zrobiłam przed chwilą. Spojrzałam na pasach w lewo, a z prawej strony o mało nie potrącił mnie samochód. Nie dość, że jechał pod prąd, to jeszcze bardzo szybko - opowiadała nam Czytelniczka, która tuż po tej sytuacji zatelefonowała do naszego dziennikarza.

Tak jadą też gorzowianie

- Wcześniej, gdy się zdarzało komuś jechać pod prąd, to kierowcy byli w samochodach z rejestracjami spoza miasta. A to ze Strzelec czy Drezdenka, a to nawet spoza granic Polski. Teraz jednak o mały włos, a potrąciłby mnie samochód z Gorzowa. To nie do pomyślenia. Czy ludzie nie widzą znaków? - pyta pani Zofia.
Dlaczego wczoraj zdarzyło się, że kierowca jechał pod prąd? To - najpewniej chwilowy - efekt... zakończenia przebudowy ul. Kostrzyńskiej i niewielkiego fragmentu al. 11 Listopada. Przez ostatnie miesiące przebudowywany był podjazd do wiaduktu na Zatorze. To charakterystyczne miejsce. Jeszcze przed budową stał tu nieużywany budynek kolejowy, a kierowcy, którzy jechali od strony Wieprzyc do centrum, musieli pokonać niewielkie wzniesienie.

Gdy podjazd był przebudowywany (nasyp trzeba było usypać od nowa), na wysokości wiaduktu kierowcy jeździli dolną jezdnią al. 11 Listopada, a kilkaset metrów dalej przejeżdżali na drugą nitkę alei i mknęli w stronę centrum. Wówczas zdarzało się, że ktoś „nie zauważył” (?) przejazdu z jezdni na jezdnię i jechał przed siebie.

Nasyp już zrobiony

Budowa nasypu i przejazdu na wysokości ul. Plac Słoneczny już się jednak zakończyła. Od poniedziałku 23 listopada kierowcy jeżdżą więc po ul. Kostrzyńskiej i al. 11 Listopada tak jak przed przebudową. Kto więc jedzie od strony Wieprzyc, na wysokości cerkwi przejeżdża przez tory tramwajowe, pokonuje nasyp i może jedzie w stronę centrum. Jakim „cudem” kierowcy jadą więc al. 11 Listopada pod prąd?
- To najpewniej efekt przyzwyczajenia u kierowców, którzy wyjeżdżają z Placu Słonecznego. W czasie remontu, gdy zjeżdżali do al. 11 Listopada, to skręcali w lewo - mówi nam nadkom. Marek Waraksa, naczelnik gorzowskiej drogówki. Gdy tylko odebrał od nas telefon, zapowiedział, że wyśle patrol na miejsce, by sprawdził, czy wszystkie znaki zostały prawidłowo ustawione i czy nie są jeszcze pozasłaniane.

- Po oddaniu nowej drogi kierowcy często jeżdżą „na pamięć” i musi minąć kilka dni zanim nauczą się nowych rozwiązań. Niedawno podobnie było na ul. Dworcowej - mówi nadkom. Waraksa.
Na początku września, gdy kończyła się przebudowa ul. Sikorskiego, ulica Dworcowa ponownie stała się ulicą jednokierunkową. Można w nią było wjechać po pokonaniu ronda koło Rolnika lub jadąc od strony ZUS-u. Zamknięty natomiast został wjazd w Dworcową od strony ulic: Jancarza i Składowej. Kierowcy znaku zakazu wjazdu zdawali się jednak nie dostrzegać i wyjeżdżali ul. Dworcową wprost na czołowe zderzenie z tymi, którzy byli akurat na rondzie koło Rolnika.

Jak wyjechać z Placu Słonecznego?

Wróćmy jednak do ul. Kostrzyńskiej i al. 11 Listopada. Jak po przebudowie kierowcy mają wyjechać z ul. Plac Słoneczny? Tak jak przed przebudową.
- Z Placu Słonecznego należy skręcić w prawo i na wysokości cerkwi przejechać przez tory tramwajowe i wjechać na drugą nitkę al. 11 Listopada - mówi nam Grzegorz Andrzejewski, z firmy Budimex, która odpowiada za przebudowę. Firma właściwie już zakończyła cały remont. - Zostało nam jedynie posprzątać czy ułożyć humus na poboczach - dodaje G. Andrzejewski. Prace dotyczące przebudowy Kostrzyńskiej, które zostały zapisane w przyszłorocznym budżecie miasta (pisaliśmy o tym w GL) to już tylko rozliczenia finansowe między miastem i wykonawcą. Budimex wygrał przetarg na przebudowę, bo zaoferował zrobienie prac za 64 mln zł.

Kostrzyńska była remontowana na 3-kolometrowym odcinku od węzła z S3 do Placu Słonecznego. Prace miały potrwać do września 2019 r., ale przedłużyły się m.in. z powodu konieczności przebudowy nasypu do wiaduktu na Zatorze czy odkrycia pochówków niedaleko kościoła na Wieprzycach. W trakcie prac nawierzchnia z kostki została zamieniona na asfalt, a w miejsce drugiej nitki torów tramwajowych powstała ścieżka rowerowa.

Czytaj również:
Tak przebiegał remont Kostrzyńskiej

WIDEO: Gorzów: ulica Kostrzyńska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto