Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krab złowiony w Lubuskiem to jeden z najgroźniejszych inwazyjnych gatunków na świecie

Jacek Katos
Krab wełnistoręki to jeden z najgroźniejszych gatunków inwazyjnych na świecie.
Krab wełnistoręki to jeden z najgroźniejszych gatunków inwazyjnych na świecie. Marcin „Yogi” Skrzypczak
Wiemy już co to za krab, którego niedawno złapał nasz Czytelnik w Cigacicach. To jeden spośród 100 najgroźniejszych inwazyjnych gatunków na świecie – krab wełnistoręki.
  • W piątek, 9 października, mieszkaniec Sulechowa złowił w porcie w Cigacicach kraba.
  • Wędkarz w pierwszym momencie myślał, że wyłowił dłoń.
  • Okazuje się, że to gatunek inwazyjny.

To wyglądało jak palce, kawałek dłoni…

W piątek pan Marcin „Yogi” Skrzypczak łowił na kukurydzę i białego robaka, z zanętą w koszyczku. Kiedy w pewnym momencie zaczął ściągać żyłkę, zobaczył…

- To wyglądało jak palce, kawałek dłoni, więc się na początku trochę wystraszyłem – opowiadał nam. – A to były białe szczypce kraba. Pisaliśmy o tym w materiale: Krab w Odrze? Tak! Sulechowianin złowił kraba w porcie w Cigacicach koło Sulechowa

Krabowi z Odry przyjrzał się specjalista z SGGW w Warszawie

W identyfikacji niecodziennego trofeum wędkarskiego pomógł nam Rafał Maciaszek z Katedry Genetyki i Ochrony Zwierząt, Instytutu Nauk o Zwierzętach SGGW w Warszawie. Jest on inicjatorem projektu Łowca Obcych, zajmującego się lokalizowaniem i obejmowaniem monitoringiem gatunków obcych w polskich wodach - przede wszystkim ryb i bezkręgowców wodnych.

Niecodzienne wędkarskie trofeum to krab wełnistoręki. Jest to jedyny, pojawiający się w polskich wodach, skorupiak z czarnej listy 100 najbardziej niebezpiecznych gatunków inwazyjnych. Na to miano zasłużył sobie, wyrządzając masowe szkody w zajmowanych ekosystemach wodnych i w gospodarce wodnej.

Czytaj także: Szop pracz grasuje pod Zieloną Górą. To inwazyjny gatunek, który wyrządza spore szkody w ekosystemie

Kraba nie można hodować nawet w domu

Eriocheir sinensis, zwany również krabem wełnistoszczypcym, jest jednym z największych skorupiaków spotykanym w polskich wodach. Uznawany jest za gatunek stanowiący zagrożenie także dla ekosystemów krajów unijnych. W związku z tym jego przetrzymywanie, rozmnażanie, hodowla, oferowanie do sprzedaży i zbywanie są prawnie ograniczone. Nie można go więc utrzymywać w akwariach czy oczkach wodnych.

W przypadku odłowienia kraba wełnistorękiego w Polsce, pod żadnym pozorem nie wolno go uwalniać, a obserwację należy udokumentować fotografią i przesłać wraz z lokalizacją i datą na www.fb.com/LowcaObcych, jak również powiadomić Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska.

Krab wełnistoręki to przybysz z Azji

Krab wełnistoręki, naturalnie występujący u wybrzeży Azji Wschodniej, (gdzie, co ciekawe uchodzi za przysmak – dop. red.), trafił do Europy najprawdopodobniej za pośrednictwem wód balastowych statków. Stwierdzono go tu już w 1912 roku i błyskawicznie się rozprzestrzenił, zasiedlając nawet wody ówczesnej Czechosłowacji. O jego masowej inwazji mogą świadczyć wielkości dziennych odłowów, lokalnie sięgających nawet 100 tysięcy krabów dziennie.

Krab kopie nory w wałach, niszczy sprzęt rybacki, zatyka rury

Liczne populacje tego gatunku mogą powodować przyspieszoną erozję brzegów rzek, także wałów przeciwpowodziowych, wynikającą z relatywnie głębokich, półmetrowych nor, które kopią w glebie.

W gospodarce rybackiej są odpowiedzialne za niszczenie sieci, sprzętu rybackiego, jak i samych połowów ryb i krewetek. Utrudniają funkcjonowanie urządzeń hydrotechnicznych, zatykając miejsca w rurach, a także blokując przepławki dla ryb.

Polecamy także: Wtyk amerykański. Wielki pluskwiak atakuje domy Lubuszan

Zagrożenie dla naszych raków i małż

Kraby wełnistorękie mogą konkurować ze dużymi skorupiakami zasiedlającymi wody śródlądowe – rakami, zabierając im siedliska i pokarm, a także żerując na samych rakach.

Dość dobrze udokumentowano w Europie, także wynikające z obecności kraba, straty w populacjach mięczaków – głównie przedstawicieli skójkowatych (małże).

Jest możliwym nosicielem dżumy raczej, śmiertelnej dla raków europejskich. Z pewnością przyczynił się do jej rozprzestrzeniania w Europie, jak też innych chorób groźnych dla dziesięcionogów i ryb.

Inwazja kraba załamała się

Na szczęście dla Europy, inwazja kraba wełnistorękiego załamała się z nieznanych przyczyn Podejrzewa się rosnące w pierwszej połowie ubiegłego wieku zanieczyszczenie wód. Obecnie nie występuje już tak licznie.

W Polsce, kraby wełnistorękie najłatwiej spotkać nad Morzem Bałtyckim, nie tylko w samym morzu, ale także w jeziorach i rzekach w bliskim jego sąsiedztwie. Bardzo chętnie przychodzą żerować na poruszonym przez turystów dnie. Często łapią się w sieci rybackie przede wszystkim w Zalewie Szczecińskim, gdzie też po raz pierwszy je odkryto. Dorosłe osobniki chętnie migrują do wód śródlądowych – najdalej zaszły na tereny Dolnego i Górnego Śląska. Mogą pokonywać do kilkuset kilometrów rocznie. Teoretycznie można znaleźć je więc na terytorium niemalże całego kraju, jednak poza polskim wybrzeżem, raczej będą to pojedyncze osobniki. Przedstawiciele tego gatunku mogą też dość długo (do 35 dni) przebywać poza wodą, na terenach podmokłych, a w swoich norach przeczekiwać okresy suszy do 10 dni.

Zobacz wideo: Kempingowy koszmar. W nocy rodzinę otoczyły kraby

wideo: STORYFUL/x-news

Czytaj także: Ćma bukszpanowa i inne inwazyjne gatunki atakują! Nie mamy z nimi żadnych szans?

Krab „wskoczył” na czarną listę

Na krajowej liście inwazyjnych gatunków obcych krab wełnistoręki pojawił się w 2011 roku. Z kolei od 2016 roku obowiązuje dodatkowo lista unijna, na której również występuje. Jego występowanie na liście krajowej można argumentować między innymi możliwością przenoszenia wspomnianej dżumy raczej.

W rejonach, gdzie krab wełnistoręki na co dzień trafia na talerz, istnieje jeszcze jedno niebezpieczeństwo z jego strony. W przypadku spożycia surowych krabów można się zarazić od niego pasożytem metacerkarie, który wywołuje objawy zbliżone do gruźlicy i zapalenia płuc. W Polsce, jako że krab jest rzadko konsumowany, ryzyko zarażenia jest niskie. Ponadto w Europie nie udokumentowano jeszcze występowania tego pasożyta u krabów wełnistorękich.

Na szczęście w Polsce dotychczas nie udokumentowano stabilnej populacji tego skorupiaka. Spotyka się jedynie osobniki dorosłe, która najprawdopodobniej przychodzą z populacji niemieckiej. Ostatnie pojawianie się krabów w polskiej akwakulturze, może świadczyć o tym, iż jest on przenoszony także z materiałem zarybieniowym.

Rak marmurkowy groźniejszy od kraba

Rafała Maciszka zapytaliśmy o to, czy grozi nam inwazja krabów wełnistorękich?

- Na szczęście szansa na taką inwazję jest aktualnie dość niewielka, choć inwazje mają do siebie to, że często są zupełnie niespodziewane. Zagrożenia należy się spodziewać ze strony innych skorupiaków – przede wszystkim inwazyjnego raka marmurkowego, który bez problemu wypiera dotychczas najbardziej inwazyjnego raka pręgowatego – wciąż najpospoliciej występującego raka w polskich wodach. Warto zaznaczyć, że żaden z obcych gatunków skorupiaków nie może świadczyć o dobrej jakości wód - usłyszeliśmy.

W Polsce można spotkać trzy gatunki krabów

W Polsce oficjalnie występują trzy gatunki krabów – rodzimy dla Europy krab brzegowy oraz dwa inwazyjne gatunki obce – krabik amerykański, osiągający zaledwie do 2 cm szerokości karapaksu, oraz omawiany tu krab wełnistoręki. Tylko ten ostatni został uznany za zagrożenie dla Polski i Unii Europejskiej. Nieoficjalnie w polskich wodach można spotkać znacznie więcej gatunków, co wynika z porzuceń krabów ozdobnych – przede wszystkim kraba tęczowego. Okazjonalnie trafiają do Polski także nowi przybysze z wodami balastowymi – m.in. kalinek błękitny odłowiony w jeziorze Dąbie pod koniec roku 2018.

Chętnych poszerzenia wiedzy na temat gatunków inwazyjnych odsyłamy na stronę www.fb.com/LowcaObcych, organizacji zajmującej się edukacją na temat gatunków inwazyjnych na niespotykaną do tej pory skalę w Polsce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto