Zatrzymania i zarzuty dla czterech osób, które usiłowały ukraść przewody kolejowe to finał wspólnej pracy funkcjonariuszy straży ochrony kolei i policjantów Posterunku Policji w Torzymiu - informuje sierż. Klaudia Richter z sulęcińskiej policji. Szybka reakcja funkcjonariuszy uchroniła podróżnych przed ogromnym niebezpieczeństwem.
7 stycznia 2020 r. w trakcie wspólnych działań funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei w Rzepinie wraz z funkcjonariuszami z Posterunku Policji w Torzymiu zatrzymali na szlaku kolejowym Torzym - Drzewce trzech mężczyzn i kobietę na usiłowaniu kradzieży około 200 metrów kabla TKD, który pełni istotna funkcję w zapewnieniu prawidłowego ruchu pociągów.
- Na miejscu zdarzenia funkcjonariusze zabezpieczyli narzędzia wykorzystane podczas próby kradzieży : łopatę, siekierę, piłkę do ciecia metalu oraz pocięty i przygotowany do przewozu element infrastruktury kolejowej o wartości około 5000 złotych - mówi Artur Wołoszyn, rzecznik straży ochrony kolei w Zielonej Górze.
- Szajka była w trakcie wykopywania kabli, kiedy na ich drodze stanęli mundurowi z Torzymia. Próbowali uciekać kierując się w stronę pobliskiego lasu, jednak już po kilku minutach założono m im kajdanki - wyjaśnia sierż. Klaudia Richter z Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie.
Wszyscy zostali zatrzymani i trafili do policyjnych cel. Cała czwórka usłyszała zarzuty usiłowania zakłócenia działania linii kolejowej, do której się przyznali. 51, 34, 31-latkowi, a także 32-letniej kobiecie – mieszkańcom powiatu sulęcińskiego, grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Dalsze czynności w sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Sulęcinie pod nadzorem prokuratury.
Wideo
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!