Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kto chce pojechać „Jancarzem” lub „Papuszą”? Znajdź z nami patronów dla tramwajów!

Redakcja
Nowymi tramwajami mamy jeździć od 1 października. Będą kursowały na trasie linii nr 1.
Nowymi tramwajami mamy jeździć od 1 października. Będą kursowały na trasie linii nr 1. Materiały Urzędu Miasta w Gorzowie
"Gazeta Lubuska" ma propozycję dla gorzowian: poszukajmy patronów dla nowych tramwajów. - To ciekawy pomysł - mówi Roman Maksymiak, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji.

Na peronie gorzowskiego dworca widziałem ostatnio szynobus z wizerunkiem kpt. Edmunda Lesisza (jego twarz jest wymalowana na wysokości stanowiska maszynisty). W czasie wojny światowej dowodził wypadem oddziału wojska na Wschowę, która leżała na terenie III Rzeszy Niemieckiej.

Od 2010 r. patronów mają tramwaje w Gdańsku. Po torowiskach jeżdżą tam m.in. Jan Heweliusz (słynny gdański astronom) czy Artur Schopenhauer (urodzony w Gdańsku filozof). Patronami są też Maciej Płażyński czy Anna Walentynowicz, którzy zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem.

W połowie kwietnia do Gorzowa przyjechał już pierwszy z 14 nowych tramwajów. To wyprodukowany w bydgoskiej Pesie Twist. Aż się prosi, by jego „ojcem chrzestnym” lub patronem został więc... Piotr Świst, legendarny zawodnik Stali Gorzów, który na żużlowych torach jeździł z przydomkiem „Twisty”.

Dziś, gdy na co dzień jeździmy autobusami, są one dla nas w większości anonimowe. Pewnie nikt nie zapamiętuje numeru bocznego danego pojazdu. Pewnie także niewiele osób jest w stanie odróżnić jeden autobus od drugiego (odróżnia pewnie jedynie „stary” od „nowego”). Teraz można byłoby to zmienić.

Proponuję zatem: znajdźmy patronów dla gorzowskich tramwajów. Niech każdy pojazd – czy to przy drzwiach wejściowych, czy na samym przodzie wagonu – ma zarys postaci, a we wnętrzu niechaj znajdzie się parę zdań o bohaterze danego pojazdu.

Nowe tramwaje widziałem już na zdjęciach. Powyżej każdego z okien jest sporo miejsca na to, by - choćby na naklejce - opisać w paru zdaniach, czym znany gorzowianin się zajmował. Może się mylę, ale dla mnie to doskonałe miejsce na to, by uczyć historii miasta kolejne pokolenia. Gorzowianie, owszem, mogą poznać Christę Wolf - dzięki ławeczce w centrum, czy Pawła Zacharka - za sprawą jego pomnika na bulwarze. Gdyby jednak mieli parę zdań o nich na wysokości swoich oczu w drodze ze szkoły czy pracy do domu, na pewno lepiej mogliby „przyswoić” sobie bohaterów naszego miasta.

Kogo ja widziałbym w roli patrona? Choćby Edwarda Pilarczyka, legendarnego mechanika Stali, który skonstruował sprzęgło, jakie pomogło w zdobyciu przez żużlowców złota w 1983 r. Widziałbym w tramwaju także miejsce dla Ireny Byrskiej. Tyle się mówi, ile znaczyła dla gorzowskiego teatru. Jej nazwisko znają jednak raczej tylko starsi gorzowianie. Czas odkryć ją młodszym pokoleniom. Kto jeszcze? Na przykład Antoni Turuto – lekarz, który organizował w mieście służbę zdrowia. Lista postaci, które mogłyby stać się patronem tramwaju, może być długa, że aż… tramwajów zabraknie. A każdy z gorzowian pewnie sam stworzyłby swoją. Chodzi Wam już czyjaś postać po głowie? Dajcie nam znać (mail: [email protected] lub telefon: 95 722 57 72). O propozycjach napiszemy w GL. Będziemy przekonywać do nich urzędników. Kto wie, może za jakiś czas zaczniemy mówić, że właśnie jedziemy „Jancarzem” czy „Papuszą”?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kto chce pojechać „Jancarzem” lub „Papuszą”? Znajdź z nami patronów dla tramwajów! - Plus Gazeta Lubuska

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto