Na wstępie przypomnijmy: 1 kwietnia Prokuratura Okręgowa w Gorzowie poinformowała o postawieniu zarzutów w sprawie pożaru katedry, do którego doszło 1 lipca 2017 r. Usłyszeli je: były proboszcz parafii katedralnej ks. Zbigniew Samociak oraz obecny proboszcz ks. Zbigniew Kobus (obaj w rozmowie z GL zgodzili się na podawanie nazwisk w pełnym brzmieniu).
Obu duchownym zarzucono, że „sprowadzili zagrażające życiu i zdrowiu wielu osób i mieniu w wielkich rozmiarach bezpośrednie niebezpieczeństwo pożaru w ten sposób, że jako zarządca obiektu budowlanego nie wykonywał obowiązków związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa pożarowego obiektu budowlanego - wieży katedralnej, stanowiącej odrębną strefę pożarową - związanych z jego utrzymaniem w należytym stanie technicznym i użytkowaniem w sposób zgodny z przepisami”.
Zarzuty dotyczące ks. Samociaka dotyczą okresu od 6 sierpnia 2007 r. do 31 lipca 2012 r., natomiast zarzuty dotyczące ks. Kobusa – od 1 sierpnia 2012 r. (wtedy przejął on parafię) do 1 lipca 2017 r.
W piątek 5 kwietnia głos w sprawie zarzutów zabrała Kuria Diecezjalna w Zielonej Górze.
„Przestępstwo z art. 164 § 1 k.k. jest przestępstwem umyślnym, co oznacza, że Prokurator Okręgowy w Gorzowie Wlkp. przyjmuje, iż tak były jaki i obecny proboszcz parafii katedralnej chcieli umyślnie sprowadzić niebezpieczeństwo nieszczęśliwego zdarzenia, do którego doszło lub się na to godzili” - czytamy w oświadczeniu nadesłanym przez ks. Andrzeja Sapiehę, notariusza kurii. „Takie stanowisko organów ścigania jest błędne. Nie sposób bowiem zarzucać tak byłemu jak i obecnemu proboszczowi umyślnego działania na szkodę powierzonej parafii katedralnej” – pisze dalej kuria.
Obu kapłanom grozi do ośmiu lat więzienia. W rozmowie z GL rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie – Roman Witkowski przyznał w poniedziałek 1 kwietnia, że sprawa nie musi zakończyć się postawieniem aktu oskarżenia.
Oświadczenie Kurii Diecezjalnej w Zielonej Górze:
„Kuria Diecezjalna w Zielonej Górze oświadcza, że nie zgadza się z zarzutami, jakie Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wlkp. przedstawiła byłemu i obecnemu proboszczowi parafii katedralnej w ramach śledztwa dotyczącego pożaru katedry gorzowskiej.
Jak wynika z informacji zamieszczonej na stronie internetowej Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. zarzuty dotyczą czynów z art. 164§1 k.k. w zw. z art. 91a ustawy z dnia 07.07.1994 r. prawo budowlane w zw. z art. 11§2 k.k. i art. 12 k.k.
Przestępstwo z art. 164 § 1 k.k. jest przestępstwem umyślnym, co oznacza, że Prokurator Okręgowy w Gorzowie Wlkp. przyjmuje, iż tak były jaki i obecny proboszcz parafii katedralnej chcieli umyślnie sprowadzić niebezpieczeństwo nieszczęśliwego zdarzenia, do którego doszło lub się na to godzili. Nie wchodząc w wymiar prawny przyjętej kwalifikacji, na obecnym etapie stwierdzić należy, że takie stanowisko organów ścigania jest błędne. Nie sposób bowiem zarzucać tak byłemu jak i obecnemu proboszczowi umyślnego działania na szkodę powierzonej parafii katedralnej.
Wręcz przeciwnie, tak poprzedni jak i obecny proboszcz parafii katedralnej wykonali dużo pracy na rzecz powierzonego im kościoła, a ich gorliwa posługa zasługuje na docenienie. W kontekście tejże posługi, a także przyczyn samego zdarzenia, do którego doszło bez udziału osób trzecich, stawiane zarzuty jawią się jako chybione, szczególnie w zakresie zakwalifikowania działania obu proboszczów jako umyślnego.
Strona kościelna podejmuje współpracę z prokuraturą w prowadzonym przez nią śledztwie. Liczymy na wyjaśnienie tej sprawy w toku dalszego postępowania”.
POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:
Najszybciej rozwikłana zagadka kryminalna w dziejach „Ojca Mateusza”!
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?