Polewali w szczytnym celu
W wielkanocny poniedziałek janczewscy strażacy zafundowali mieszkańcom wyjątkową niespodziankę. Przejechali przez miejscowość wozem bojowym i z armatki polewali dachy domów. Zimny prysznic miał przynieść szczęście domownikom i chronić mienie od pożaru. Ale strażacka akcja miała również szczytny cel, bo druhowie zbierali datki na zakup automatycznego defibrylatora.
Uzbierali więcej niż chcieli
Mieszkańcy chętnie wsparli zbiórkę. Dzięki temu strażakom udało się zebrać ponad siedemnaście tysięcy złotych.
Naszym celem był zakup defibrylatora dostępnego dla mieszkańców Janczewa. I ten cel został zrealizowany. W związku z tym, że zbiórka pieniążków wyszła poza wszelką skalę, już w najbliższym czasie do naszej jednostki dotrą kolejne zakupy ze środków uzbieranych podczas świątecznej akcji - informują strażacy.
Kilka dni temu automatyczny defibrylator został zamontowany na budynku remizy i tak jak chcieli druhowie - będzie dostępny dla każdego w sytuacji zagrożenia zdrowia lub życia.
Co roku w naszym kraju dochodzi do kilkudziesięciu tysięcy zgonów w wyniku nagłego zatrzymania krążenia. Automatyczny defibrylator to urządzenie ratujące życie. Podczas nagłego zatrzymania akcji serca pomaga ustabilizować jego nieprawidłową pracę i wspomaga prowadzenie resuscytacji krążeniowo-oddechowej - tłumaczą druhowie.
Inwestycja w bezpieczeństwo
Defibrylator jest bardzo łatwy w obsłudze. Wystarczy wyjąć go z kapsuły, otworzyć i wcisnąć zielony przycisk. Następnie urządzenie krok po kroku wytłumaczy kolejność działań ratowniczych.
Jego obsługa nie wymaga specjalistycznego szkolenia. Dzięki dostępności takiego urządzenia w miejscu publicznym zwiększamy szanse na przeżycie każdej osoby, u której doszło do zatrzymania akcji serca - mówią strażacy z Janczewa.
Podobne urządzenie znajduje się także na budynku Urzędu Gminy Santok.
Zobacz również:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?