Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lekarka z Gorzowa to negatywna bohaterka nowozelandzkich mediów

Tomasz Rusek
68-letnia lekarka wieczorami, w weekendy i w święta pracuje w gorzowskim ambulatorium.
68-letnia lekarka wieczorami, w weekendy i w święta pracuje w gorzowskim ambulatorium. Archiwum ,,GL"
Jakby nigdy nic w Gorzowie leczy lekarka o nieciekawej przeszłości.

Nigdy nie została skazana, nigdy nawet nie była oskarżona – to fakt. Ale w Nowej Zelandii bezprawnie podawała się za psychiatrę i wypuściła bez badań na wolność chorego psychicznie człowieka, który potem dokonał brutalnego zabójstwa. Nie, to nie spekulacje: pani doktor potwierdziła to dziennikarzowi „GL”.

Mowa o 68-letniej lekarce, która wieczorami, w weekendy i w święta pracuje w gorzowskim ambulatorium. Przez lata była negatywną bohaterką nowozelandzkich mediów. Teraz jest na ustach gorzowian: skarżą się na nią m.in. rodzice trzylatki, u której nie rozpoznała zapalenia płuc. Konsultują się z prawnikiem i szykują pismo. Szef lekarki Andrzej Szmit: – Doniesienia prasowe to za mało. Na ich podstawie nie mogę nikogo zwolnić.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto