Lekkoatletka Kornelia Lesiewicz z AZS AWF Gorzów odkryciem roku na gali "Orlen Złote Kolce" w Warszawie

Przypomnijmy, w 2021 r. ta przyszłoroczna maturzystka z I LO w Gorzowie została jako juniorka halową wicemistrzynią Polski seniorów w Toruniu w biegu na 400 m. Jest też rekordzistką Polski w swojej kategorii wiekowej na tym dystansie pod dachem, z czasem 52,56 s. Do niej należy też halowy rekord kraju juniorek na 300 w hali, to 37,33, który również osiągnęła w tym roku w tym samym miejscu. Co więcej, w trakcie halowych mistrzostw Europy seniorów, rozgrywanych również w toruńskiej Arenie, stanęła na trzecim stopniu podium w sztafecie 4×400 m.

Ponadto była rezerwową zawodniczką na tegorocznych igrzyskach olimpijskich w Tokio w 2021 r. w sztafecie "Aniołków Matusińskiego", a więc zawodniczek reprezentacji Polski prowadzonych przez trenera selekcjonera Aleksandra Matusińskiego, oraz zdobyła złoto mistrzostw Europy w Tallinie i srebro mistrzostw świata juniorów w Nairobi na jedno okrążenie, bijąc przy tym rekord życiowy. Od tamtego finału wynosi on 51,97 s. W Kenii na jej szyi zawisł też srebrny krążek za bieg rozstawny 4x400 m. Lesiewicz to też złota medalistka Drużynowych Mistrzostw Europy. To w nich biało-czerwone triumfowały na 4x400 m. Akademiczka sięgnęła także po srebro World Athletics Relays, a więc nieoficjalnych mistrzostw świata sztafet. Obydwie imprezy odbyły się na Stadionie Narodowym w Chorzowie.

– Bardzo mi miło, że z pośród tylu zdolnych, młodych i perspektywicznych lekkoatletów, to ja mogłam dzisiaj odebrać tę nagrodę! Jest to duże wyróżnienie i jeszcze większa motywacja do cięższej pracy! – napisała na swoim profilu na instagramie mieszkająca na co dzień w podgorzowskich Chwalęcicach 18-latka, już po zakończeniu uroczystości. W jej trakcie mówiła za to tak: – Przede wszystkim to nie jest tylko mój sukces. To jest sukces również mojego trenera Sebastiana Papugi. Jestem jemu bardzo wdzięczna za to, w którym miejscu teraz jestem. Jest to też sukces, który w bardzo dużej mierze zawdzięczam też moim rodzicom.

Później nie zabrakło też podziękowań za ten bardzo owocny, jak sama stwierdziła, ale momentami trudny sezon dla innych. - Co więcej, wsparcie, które dostaje każdego dnia od rodziców, moich przyjaciół i przyjaciółek, które zawsze oglądają, kibicują a nawet przyjeżdżają, jest moja największa motywacja do sięgania po coraz więcej i więcej! Moi sponsorzy, fizjoterapeuci, klub oraz szkoła wraz z nauczycielami nie pozwalają mi zapomnieć, że to co do tej pory osiągnęłam to dopiero początek… Początek pięknej historii, którą tworzę z każdym, kto mnie wspiera na mojej biegowej drodze. Razem ze mną stworzyliście tę piękną historie, dziękuję - można przeczytać na fanpage`u biegaczki.

Same złote kolce odebrali Anita Włodarczyk i Wojciech Nowicki. Ta pierwsza wyprzedziła Marię Andrejczyk, Malwinę Kopron, Justynę Święty-Ersetic i Natalię Kaczmarek, pochodzącą z Górzyska pod Drezdenkiem wychowankę ALKS AJP Gorzów. Ten drugi był przed Dawidem Tomalą, Pawłem Fajdkiem, Patrykiem Dobkiem oraz Kajetanem Duszyńskim. Trenerem roku wybrano Grzegorza Tomalę, a paralekkoatletką została Róża Kozakowska. Jako imprezę roku wskazano drużynowe mistrzostwa Europy.

Pomysłodawcą nagród był dziennikarz "Sportu" Andrzej Gowarzewski. Ranking tworzony jest na podstawie wyników lekkoatletów w najistotniejszych wydarzeniach w Polsce i zagranicą. Punkty przyznawane są także za rekordy kraju, Europy czy świata, jak również za miejsca na listach najlepszych rezultatów w sezonie.