Lekkoatletki z Gorzowa bez medalu na mistrzostwach świata U-20 w kolumbijskim Cali

Z tych trzech zawodniczek w Ameryce startowała jedynie Lesiewicz w sztafecie 4x400 m kobiet i to tylko w eliminacjach.

- Nie tak wyobrażałam sobie rok temu moje ostatnie Mistrzostwa Świata Juniorów… Ten cały sezon… Ten rok bardzo dużo mnie kosztował, ale zrozumiałam dzięki temu jakich ludzi miałam wokół siebie i ile wysiłku kosztuje sukces. Dziękuje wam za wszystko - napisała na Instagramie Lesiewicz, która w tym roku jest bardzo daleko od świetnej formy z tamtego sezonu, czego efektem jest też m.in. pożegnanie z klubowym szkoleniowcem Sebastianem Papugą.

W finale Polki z inną zawodniczką akademickiego klubu z Gorzowa Aleksandrą Wołczak były piąte (3:22.52). Sama Wołczak w debiucie na takiej imprezie została za to sklasyfikowana na dziesiątym miejscu w biegu na 400 m przez płotki (58.30 s).

- Nadszedł moment, w którym kończymy rywalizację w mistrzostwach Świata U-20. Świetne występy indywidualne [szósta w finale 400 m przez płotki była Wiktoria Oko z Wisły Puławy - dop. red.] oraz sztafetowe, które dostarczyć wiele wspaniałych emocji. Aleksandra serdeczne gratulacje za całokształt postawy i osiągnięć w tym sezonie. Życzę Ci, aby Twoje zamiłowanie do tego sportu nie zmalało, a praca nad sama sobą przynosiła kolejne sukcesy w następnych latach - napisał na Facebooku trener gorzowskiego AZS AWF Sebastian Papuga i zarazem opiekun grupy 400-metrówek w reprezentacji Polski. - Dziękuję dziewczyny za mega walkę do końca. Dziś dałyście z siebie wszystko!!! Najlepszy wynik sezonu 3:37.177 nie dał na kwalifikacji, ale pokazałyście charakter - dodał prowadzący naszą kadrę po starcie kobiecej sztafety.

W Kolumbii zaprezentowała się też inna debiutantka Magdalena Żelazna z AZS AWF Gorzów. Do niej należała 19. pozycji w chodzie na 10000 m (49:54.33).