Leżałeś tu jako pacjent? Teraz będzie tu internat. Jak zmieni się były szpital zakaźny?

- Budowę rozpoczynamy w tym roku. Prace rozbiórkowe będą trwały trzy-cztery miesiące. Na wiosnę zaczniemy budowanie w środku, ale mamy plan równolegle prowadzić działania na zewnątrz. Będziemy odnawiać elewację, zrywać poszycie dachu. Roboty będą trwały jednocześnie przy dwóch budynkach - mówi nam Tomasz Mackiewicz, kierownik budowy z gorzowskiej firmy Gotech. W czwartek 10 listopada miasto podpisało z nią umowę na budowę internatu dla Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu oraz nowej siedziby poradni psychologiczno-pedagogicznej i centrum doradztwa zawodowego. Powstaną one w budynkach po byłym szpitalu miejskim. Gotech wykona prace za ponad 42 mln zł. Na realizację ma 24 miesiące. Oba budynki powinny być więc gotowe na koniec 2024 roku.

Internat dla CEZiB-u powstanie w budynku byłego oddziału zakaźnego. To obiekt, który stoi niemal naprzeciwko kościoła przy ul. Warszawskiej. Ma już prawie sto lat, bo został zbudowany w drugiej połowie lat 20. ubiegłego wieku.

- Z zewnątrz budynek zmieni się niewiele, bo musi pozostać charakter zabytkowy, ale jego wnętrze zmieni się w 90 proc. Nie zmieni się lokalizacja klatek schodowych, ale będą one zmienione jeśli chodzi o wygląd. Byłe sale chorych zostaną zmniejszone, wysokości pomieszczeń obniżone. Ich liczba zwiększy się niemal dwukrotnie. Będzie czterdzieści kilka pomieszczeń dla internatu. Niektóre pokoje będą pojedyncze, niektóre podwójne - wylicza nam T. Mackiewicz. Mówi też, w budynku nie będzie już luksfer, które oddzielały klatkę schodową od korytarzy na każdym piętrze (zapamiętało je pewnie wielu gorzowian, którzy byli w tej części byłego szpitala).

Internat ma być przeznaczony dla 83 osób.
- Ponad 50 proc. uczniów w szkołach ponadpodstawowych to uczniowie spoza Gorzowa. Musimy dać im możliwości zakwaterowania w mieście - mówi prezydent Jacek Wójcicki.
Z internatów korzysta aktualnie około 700 uczniów gorzowskich szkół. Dla około 540 z nich miasto ma miejsca w internatach należących do miasta, ale dla pozostałych musi szukać miejsca „na zewnętrz”.
- Budowa pozwoli nam się uniezależnić - mówi Małgorzata Domagała, wiceprezydent odpowiedzialna m.in. za oświatę.

Więcej miejsc dla uczniów będzie nie tylko ze względu na powstanie internatu przy CEZiB-ie. Będzie tak również ze względu na nową siedzibę poradni psychologiczno-pedagogicznej. Ona z kolei będzie w tzw. budynku D byłego szpitala. To też prawie stuletni obiekt, który jest niemal po przekątnej od byłego oddziału zakaźnego, a przyszłego internatu, a więc przy ul. Teatralnej w pobliżu skrzyżowania ze Szpitalną.
- Kiedy poradnia z ul. Czereśniowej przeprowadzi się do nowej siedziby, jej dotychczasowe pomieszczenia będzie można przystosować dla naszych uczniów - mówi M. Domagała.
Internat i poradnia to inwestycja, której realizacja przypada w okresie sporej inflacji. Czy nie spowoduje to kłopotów? - Już na samym początku chcemy zakupić jak najwięcej materiałów budowlanych - mówi Mariusz Batura, prezes Gotechu.

Na budowę internatu i poradni prawie 29 mln zł pochodzi z Polskiego Ładu, natomiast ponad 13 mln zł wykłada miasto. Będzie to największa inwestycja, jaką będzie prowadzić powołana przez magistrat spółka Gorzowskie Inwestycje Miejskie.

Czytaj również:
Gorzów. Będzie kolejny poślizg przy budowie CEZiB? Jest problem z jednym z budynków