Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Liczba ofert maleje, a stawki rosną. W Gorzowie brakuje mieszkań do wynajęcia

Magdalena Marszałek
Magdalena Marszałek
Trudna sytuacja na rynku nieruchomości. W całym kraju brakuje mieszkań do wynajęcia.
Trudna sytuacja na rynku nieruchomości. W całym kraju brakuje mieszkań do wynajęcia. Pexels
Wojna zmienia rynek nieruchomości. W całym kraju zaczyna brakować mieszkań na wynajem. Rekordzistami są obie lubuskie stolice, w których liczba aktywnych ofert w zaledwie kilka tygodni skurczyła się o kilkadziesiąt procent. Zwiększony popyt na rynku generują przede wszystkim obywatele Ukrainy uciekający przed rosyjską inwazją.

Oferty znikają w mgnieniu oka

Stare oferty znikają błyskawicznie, a nowych jest jak na lekarstwo. Tylko w Gorzowie od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę, czyli w niewiele ponad miesiąc baza ofertowa mieszkań na wynajem zmniejszyła się o ponad osiemdziesiąt procent. Najgorzej było w ostatnim tygodniu marca, kiedy liczba aktywnych ogłoszeń spadła z ponad sześćdziesięciu do... jedenastu.

Od kilku tygodni zauważamy wyraźny wzrost zainteresowania mieszkaniami do wynajęcia. Zapytań o takie lokale jest kilka razy więcej niż jeszcze na początku lutego. Tylko w pierwszym tygodniu od rozpoczęcia wojny otrzymałem około sześciuset telefonów. Ale za tym idzie jednak ogromny spadek zasobu tego typu nieruchomości na lokalnym rynku - mówi Tomasz Radziński z Biura Nieruchomości Radziński w Gorzowie.

Ogromne braki mieszkań na wynajem są także w Zielonej Górze. Pod koniec marca ogłoszeń o mieszkaniach na wynajem było ponad sześćdziesiąt procent mniej niż przed wybuchem wojny. Teraz ofert praktycznie w ogóle nie ma.

To co dotychczas było dostępne na rynku zostało już praktycznie zagospodarowane. Tak jak zawsze w ofercie mieliśmy po kilkadziesiąt mieszkań do wynajęcia, to teraz mamy ich zaledwie kilka. Wszystko, co tylko się pojawia - znika w moment. Codziennie odwiedza nas po kilka osób zainteresowanych wynajmem, a telefony grzeją się dosłownie do czerwoności - komentuje Adam Zawada z Zachód Nieruchomości w Zielonej Górze.

Przeczytaj także: Gorzów. Spółdzielnia buduje nowe mieszkania. Wznawia pechową inwestycję

Mieszkań szukają głównie Ukraińcy

Szybko kurcząca się oferta ma związek przede wszystkim z napływem uchodźców z Ukrainy, którzy uciekają przed rosyjską inwazją.

Mieszkań szukają teraz praktycznie tylko osoby z Ukrainy. Kiedy wybuchła wojna zaczęły pojawiać się zapytania od Ukraińców, którzy pracują u nas i dotychczas mieszkali gdzieś w hostelach, ale zaczynali interesować się wynajmem małych mieszkań dla członków swoich rodzin i znajomych. Niedługo później zaczęli pojawiać się już sami uchodźcy. Mieliśmy też takie przypadki, że na przykład jeden z panów widząc jak wygląda sytuacja na rynku nieruchomości od razu wynajął mieszkanie i od miesiąca czeka na swoich bliskich, którzy ukrywają się gdzieś w bunkrze - dodaje Adam Zawada.

Stawki za wynajem są coraz wyższe

Tak duże zainteresowanie najmem przekłada się na ceny. W ostatnim czasie oczekiwania wynajmujących mocno poszły w górę - stawki wzrosły więc nawet o kilkadziesiąt procent.

Wzrost cen jest mocno zauważalny. W ostatnim czasie średnie stawki ofertowe dyktowane przez wynajmujących są wyższe o dwadzieścia do nawet czterdziestu procent. Podczas, gdy jeszcze pół roku temu kawalerkę w Gorzowie można było wynająć za około 800 złotych do 1400 maksymalnie, to teraz 1200 jest już takim minimum. Jeśli natomiast chodzi o większe mieszkania, to te 2 tysiące złotych zrobiły się już normalną ceną w mieście. A mówimy tu oczywiście o stawce samego najmu, do której trzeba doliczyć jeszcze opłaty - tłumaczy Tomasz Radziński.

Podobne stawki są również w Zielonej Górze.

Czy czeka nas mieszkaniowy kryzys?

Trudna sytuacja na rynku powoduje, że agenci nieruchomości zaczynają obawiać się kryzysu mieszkaniowego. Już przed wojną mieszkań pod wynajem - szczególnie tych tanich - brakowało, ale ponieważ wiele osób inwestowało w mieszkania do wynajęcia, więc ryzyko, że może ich zabraknąć było niewielkie.

Może się wydawać, że ten wzmożony ruch na rynku najmu jest rzeczywiście dobrym momentem na zakup mieszkania pod wynajem. Niestety drastyczny spadek dostępności kredytów hipotecznych powoduje, że te dochody, które jeszcze do niedawna miały osoby planujące tego typu inwestycje, teraz nie będą wystarczające do uzyskania kredytu - mówi Adam Zawada.

Wiele zależy również od tego jak długo potrwa wojna i ilu uchodźców z Ukrainy trafi jeszcze do naszego kraju.

Ta ściana pojawi się na pewno. Ona może runąć tylko w sytuacji, kiedy skończy się wojna i te osoby wrócą do swojego kraju, bo wielu uchodźców mówi wprost, że są tu tylko na chwilę. Teraz pytanie, ile ta chwila potrwa i czy oni będą mieli do czego wracać - dodaje Adam Zawada.

Od czasu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę do Polski trafiło już ponad dwa i pół miliona uchodźców.

Zobacz również:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto