LUBNIEWICE Dzielnicowy po służbie złapał kłusownika. Mężczyzna próbował ukryć zdobycz, ale nic z tego. Teraz grożą mu dwa lata więzienia
Dzielnicowy po służbie złapał kłusownika. Mężczyzna próbował ukryć zdobycz, ale nic z tego. Teraz grożą mu dwa lata więzienia
Dzielnicowy gminy Lubniewice mł. asp. Przemysław Matczak w niedzielę (17 listopada), będąc po służbie postanowił rozprawić się z kłusownikiem. Mundurowy wiedział, że 52-letni mieszkaniec gminy bez zezwolenia poławia siecią ryby na Lubiążu. Co więcej: mężczyzna miał już na swoim koncie wyrok za kłusownictwo. - Mł. asp. Przemysław Matczak wraz z innym przedstawicielem Społecznej Straży Rybackiej zorganizowali akcję, podczas której zauważyli na jeziorze podejrzanego mężczyznę. Przypłynął on kajakiem, zabrał wcześniej założone sieci i ruszył w kierunku lądu. W tym momencie do działania przystąpił policjant po służbie. O całym zdarzeniu poinformował dyżurnego sulęcińskiej jednostki, który wysłał na miejsce patrol - informuje sierż. Klaudia Richter z sulęcińskiej policji. 52-latek próbował ukryć nielegalny połów. Ale nic z tego. Kłusownik został zatrzymany i usłyszał zarzut nielegalnego połowu ryb, do którego się przyznał. Mężczyźnie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. To nie wszystko. Jak informuje gmina, jako dzierżawca jeziora, wystąpi na drodze sądowej o zadośćuczynienie i wypłatę od zatrzymanego odszkodowania na rzecz zarybiania jeziora Lubiąż. WIDEO: Szprotawa. Kłusownicy w stawie Bucze. Wędkarze wyłowili sieci kłusowników