- W ubiegłym roku lubuskie placówki ZUS zakwestionowały zasiłki chorobowe na niemal 970 tys. zł. 862 Lubuszan, zamiast pracować, wolało wykorzystywać zwolnienie lekarskie remontując mieszkanie, wylegując się na plaży albo pracując w tym czasie dla innego pracodawcy. W efekcie stracili zasiłek - informuje Agata Muchowska, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa lubuskiego.
ZUS przeprowadza dwa rodzaje kontroli: pod kątem prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy oraz prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich.
862 Lubuszan, zamiast pracować, wolało wykorzystywać zwolnienie lekarskie remontując mieszkanie, wylegując się na plaży albo pracując w tym czasie dla innego pracodawcy
Zamiast leżenia pod kołdrą wybrał romantyczny wypad do Paryża
W pierwszym przypadku ZUS sprawdza zasadność wystawionego zwolnienia przez wizytę o lekarza orzecznika, który stwierdza, czy dana osoba faktycznie jest niezdolna do pracy.
- W wyniku tej kontroli cofnięto zasiłki 451 osobom na kwotę ponad 244 tys. zł (w 2019 roku - dop. red.) - informuje Agata Muchowska.
Przeczytaj też: **Duże zmiany w L4. Symulanci mają powody do obaw. Trudniej będzie pójść na zwolnienie lekarskie ZUS. Rząd szuka oszczędności**
Kolejna kontrola polega na sprawdzeniu, czy zwolnienie wykorzystywane jest zgodnie z zaleceniami lekarza, czyli czy faktycznie podczas L4 chory wraca do zdrowia, czy też nie...
- Okazuje się, że w ubiegłym roku 411 Lubuszan miało inne plany niż kurowanie się w domowym zaciszu - dodaje Agata Muchowska z lubuskiego ZUS.
Rzeczniczka lubuskiego ZUS-u dodaje też, że w ubiegłym roku podczas L4 "wpadł" mężczyzna, który zamiast kurować się w domu, wybrał się na romantyczną podróż do Paryża i... na bieżąco relacjonował swój wyjazd w portalu społecznościowym.
Pracodawca też może wszcząć kontrolę
Jak wyjaśnia rzeczniczka lubuskiego ZUS-u, taką kontrolę może przeprowadzić też każdy pracodawca, który zatrudnia przynajmniej 20 osób. I tak, w ubiegłym roku „wpadł” pewien mężczyzna zatrudniony w firmie zajmującej się pielęgnacją ogrodów.
Pracodawca podejrzewając, że pracownik podczas zwolnienia wykonuje pracę (w ramach swojej działalności o tym samym profilu), przez kilka dni śledził go i nagrał kamerą, jak „chory” pracuje, zamiast leczyć przeziębienie pod kołdrą.
- wyjaśnia Agata Muchowska, rzecznik prasowy ZUS województwa lubuskiego.
W sumie, delikwenci niestosujący się do zaleceń lekarza musieli zwrócić zasiłki na ponad 720 tys. zł.
Przeczytaj też: **L4 na stres i wypalenie zawodowe. Niedługo możesz dostać zwolnienie lekarskie**
Co ważne, elektroniczne zwolnienia lekarskie to nie tylko wygoda dla chorych, ale też sposób na ukrócenie takich nieuczciwych praktyk: już w momencie wystawienia zwolnienia otrzymuje informację o niedyspozycji pracownika i w razie wątpliwości może podjąć kontrolę.
TO WARTO WIEDZIEĆ
WIDEO: Co oznacza pełne ozusowanie umów-zleceń?
Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?