Lubuskie. Rosną długi za czynsz. Dłużnik zalega w Lubuskiem średnio 24 tys. zł. Rekordzista? 707 tysięcy!

Lubuskie jest w czołówce, jeśli chodzi o średnią wysokość zadłużeń czynszowych. Tak wynika z opublikowanego w czwartek 12 listopada raportu Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor. Wzięło ono pod uwagę zgłoszone mu niezapłacone czynsze za mieszkania oraz lokale pod działalność gospodarczą.

Średnie zadłużenie na jednego dłużnika w Lubuskiem to 24 302 zł. Wyższa kwota jest tylko w Kujawsko-Pomorskiem, gdzie wynosi 25 521. Dla porównania - w Świętokrzyskiem średnie zadłużenie wynosi 5 192 zł, a w Podlaskiem „tylko” 3 968.

Polecamy wideo: Dobry zwyczaj, nie poręczaj? Żyranci mają już 0,5 mld zł długów

Czynsz jest jedną z tych płatności, które najłatwiej przełożyć na później. To dlatego, że brak wpłaty nie przynosi natychmiast przykrych konsekwencji. Niezapłacone rachunki np. za kablówkę, telefon czy prąd mogą powodować szybkie odcięcie mediów. Niezapłacony rachunek za mieszkanie nie zamyka jednak drzwi do domu.
- Niestety, czynsz to zwykle spora kwota, która - niezapłacona - szybko rośnie do poziomu, z którym trudno sobie poradzić. Szczególnie, że do długu dochodzą bieżące comiesięczne opłaty - mówi Łukasz Rączkowski, lider zespołu relacji z klientami w BIG InfoMonitor.
- Obecnie średnia zaległość konsumenta z powodu niezapłaconego czynszu to niemal 20 tys. zł. To ponad pięć razy więcej niż zgłoszone do nas nieuregulowane rachunki telefoniczne, których średnia kwota wynosi 3,7 tys. zł - dodaje.

Niestety, czynsz to zwykle spora kwota, która - niezapłacona - szybko rośnie do poziomu, z którym trudno sobie poradzić. Szczególnie, że do długu dochodzą bieżące comiesięczne opłaty

W Lubuskiem mieszka polski rekordzista jeśli chodzi o zadłużenie czynszowe. - To osoba, która prowadzi działalność gospodarczą. Jej dług czynszowy to 707 tys. zł - mówi nam Halina Kochalska, rzecznik prasowy BIG InfoMonitor.
Długi za mieszkanie też potrafią urosnąć do wysokiej kwoty. W Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej w Gorzowie rekordzista „wyhodował” sobie zadłużenie około 200 tys. zł. Długi w gorzowskim ZGM-ie ma średnio co trzeci najemca. Na koniec zeszłego roku wynosiły one 65,6 mln zł.

Dlaczego ludzie decydują się nie płacić za mieszkanie? Aż 8 proc., czyli co dwunasty z nas odczuwa przyzwolenie na to, by opóźnić lub w ogóle nie płacić czynszu. Tylko 4 proc. Polaków uważa, że jest przyzwolenie do jazdy na gapę, a 2 proc. do tego, by nie płacić alimentów.
Jak czytamy w raporcie BIG InfoMonitor, opłaty za czynsz i wynajem nieruchomości znalazły się w pierwszej trójce najczęściej opóźnianych zobowiązań. Na czas nie płaci ich 12 proc. Polaków. Opłat za media regularnie nie wnosi 15 proc. Polaków, a za telefon i internet - 16 proc. Dodajmy, że do rejestru dłużników wpisywane są osoby, które zalegają z płatnością co najmniej 30 dni, a zobowiązanie przekracza 200 zł.

Kto najczęściej nie płaci regularnie czynszu? Statystycznie jest to mężczyzna (13 proc. z nich opóźnia zapłatę) między 25. a 34. rokiem życia (20 proc).
Co warte odnotowania, w ciągu pierwszych sześciu miesięcy zmagania się z pandemią, długi urosły średnio o ponad 17 proc. Jak czytamy w raporcie, „jeszcze przed pandemią Polacy deklarowali, że czynsz, obok kredytu, jest dla nich jedną z podstawowych opłat, którą regulują w pierwszej kolejności. Wystarczyło jednak kilka miesięcy koronakryzysu, by perspektywa się zmieniła. Mniej pieniędzy w portfelu i towarzyszące temu obawy o utratę płynności finansowej najwyraźniej przewartościowały myślenie. Gdy w czasie pandemii zaczęło brakować pieniędzy, to nawet co czwartej osobie zdarzyło się nie uregulować jakiegoś rachunku”.

Czytaj również:
Gorzów chce dać dłużnikom nowe życie. Rekordzista zalega za czynsz prawie 200 tys. zł

WIDEO: W 2020 rekordowa ilość upadłości konsumenckich