Irlandzka firma naftowa Liesa Energy pozyskała koncesję polskiego ministra środowiska na dokonywanie odwiertów w poszukiwaniu i rozpoznaniu złóż węglowodorów na obszarze m.in. w okolicach Nowej Soli, na terenach, na których w latach 70. ubiegłego wieku polscy nafciarze natrafili na ropę i gaz. Wydobycia na szerszą skalę Polacy zaniechali, uznając je za nierentowne przedsięwzięcie.
Teraz ze złożami będzie zmagać się wyodrębniona z LE spółka San Leon Energy. Ta przygotowuje się na odwierty do głębokości nawet 2 tys. metrów, co gwarantuje sukces w pozyskaniu gazu i ropy. PGNiG swoje prace wiertnicze zakończyło na 900 metrach, potem odwierty zamknęło. Dziś wszystko uległo ruinie.
- Jak byli nafciarze, cała okolica z nich żyła! Niektórym wtedy w głowach się poprzewracało, bo z samych wynajmowanych kwater mieli trzykrotnie tyle, co na „państwowym” by zarobili – wspomina „dobre czasy” jeden z mieszkańców wsi Ługi.
Teraz część mieszkańców wsi stanęła okoniem. Założyli komitet protestacyjny i chcą walczyć, by nafciarze odsunęli się od ich pobliskich domów.
- My nic nie mamy, aby poszukiwano tutaj ropy czy gazu i nie chcemy wiertni pod naszymi oknami – precyzuje Marzena Stanek, członkini komitetu.
Liderem komitetu jest małżeństwo Barbara i Bogusław Konieczni, nowi mieszkańcy wsi, przybyli z Zielonej Góry. Tu wybudowali okazałą rezydencję otoczoną zewsząd wysokim ogrodzeniem. To właśnie jedynie przed ich rezydencją w odległości ponad 400 m ma być czytaj dalej >>>>>>>>
Polecamy:
Serwis Specjalny: Ostróda Reggae Festival 2012
Serwis Specjalny: 18.Przystanek Woodstock
Zostań sportowym reporterem naszego serwisu
Serwis Nasze Miasto jest dla Ciebie!
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?