Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Masz zaproszenie do odbioru vouchera w Gorzowie? Uważaj!

Redakcja
- Naciąganie zaczyna się od telefonu czy smsa z zaproszeniem do hotelu - mówi Tomasz Gierczak
- Naciąganie zaczyna się od telefonu czy smsa z zaproszeniem do hotelu - mówi Tomasz Gierczak Jarosław Miłkowski
Dostałeś zaproszenie do „bezpłatnego” skorzystania z hotelu? Nawet nie myśl, by skorzystać z vouchera. Oszuści wykorzystują pandemię do tego, by naciągnąć ludzi na wiele tysięcy złotych.

- Mogłoby się wydawać, że w czasie epidemii oszuści nie mieli możliwości żerować na ludziach, a jest wręcz odwrotnie. Oni tym bardziej to wykorzystują - mówi nam Tomasz Gierczak, miejski rzecznik praw konsumentów w Gorzowie. Na łamach GL wielokrotnie ostrzegał on przed różnego rodzaju oszustami (np. firmami-krzakami, które naciągały ludzi droższe opłaty za telefon czy za prąd). Teraz ostrzega przed firmami, które próbują naciągnąć na towar za kilka-kilkanaście tysięcy złotych.

Zaproszenie smsem kusi

- Cały proceder zaczyna się od telefonu lub smsa, w którym pojawia się zachęta do wzięcia udziału w akcji Polska dla Hoteli 2020. Mieszkańcy są zachęcani do tego, by skorzystać... z darmowego wyjazdu do jednego z hoteli w górach czy nad morzem. By na taki wyjazd „pojechać’, należy tylko odebrać voucher w jednym z hoteli. Ludzie przychodzą więc na spotkanie do hotelu, a tam okazuje się, że ten voucher jest tylko przykrywką do prezentacji sprzętu czy usług, które firma chce wcisnąć starszym z reguły osobom. Raz to jest sprzęt AGD, innym razem pakiety medyczne, a w ostatnim czasie ozonator. Ponieważ organizator takich spotkań zdaje sobie sprawę, że ludzie przychodzą bez dużej gotówki, ma już nawet przygotowane dokumenty z banku, żeby naciągane osoby mogły wziąć wielotysięczny kredyt - opowiada nam T. Gierczak.

W Gorzowie pokazy są co kilka dni

Takie „pokazy” są organizowane od wielu lat, ale w czasach pandemii znacznie się nasiliły. Ostatni był w sobotę 7 listopada, kolejny we wtorek - 10 listopada, a następny ma być w sobotę 14 listopada.
- Mój tata był na takim spotkaniu w sobotę. Usłyszał, że dostanie materace za darmo, tylko musi podpisać papier i dać dokumenty. Okazało się, że został naciągnięty na 10,9 tys. zł - mówiła nam w poniedziałek jedna z gorzowianek.
- Przed wprowadzaniem obostrzeń jednego dnia potrafiło być ich pięć, a na każdym z nich po około 20 osób. Teraz też są organizowane, nawet przy obostrzeniach, dla pięciu osób - mówi rzecznik praw konsumentów.

- Szacuję, że mieszkańcy Gorzowa mogą być oszukani nawet na kwotę kilku milionów złotych - mówi rzecznik praw konsumenta

Pokazy odbywają się w gorzowskich hotelach. Tomasz Gierczak interweniuje w nich i namawia do tego, by zrezygnowały z udostępniania miejsca na takie pokazy. Dwa gorzowskie hotele dały się już przekonać, ale pozostałe - nie.
- W ostatnią sobotę oferowano generator ozonu. Spływają już do mnie pierwsze zgłoszenia od poszkodowanych. Jeden z gorzowian dał się na to nabrać i podpisał umowę na kilkanaście tysięcy złotych - mówi rzecznik konsumentów, który już zajmuje się tą sprawą.

Czytelnik: "To jest oszustwo!"

Presję na to, by hotele nie udostępniały miejsc na pokazy, wywierają też sami mieszkańcy. Pan Paweł, nasz Czytelnik, który dostał zaproszenie na pokaz, wysłał do jednego z hoteli mail: „Czy wasz hotel naprawdę uczestniczy w tej akcji? Przecież to oszustwo! Jak możecie oszukiwać mieszkańców Gorzowa?! Wstyd! Powiadomię o tym policję, media i rzecznika konsumentów”. I jak zapowiedział, tak zrobił.
- Do nas ten mail także dotarł. Zbadamy tę sprawę pod kątem tego, czy podczas tych pokazów dochodzi do złamania prawa - mówi nadkom. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji. - Trzeba jednak pamiętać, że w takich sytuacjach wszystko może być w zgodzie z prawem. Często zdarza się, że konsumenci nie czytają umowy w całości, także tych fragmentów, które są zapisane małym druczkiem. Może więc dojść do sytuacji, że podpisują umowę na kupno telewizora za wiele tysięcy, a nie doczytują tego, że to telewizor starej generacji, a nie sprzęt LCD - dodaje rzecznik Maludy.

Naciągają na miliony?

- W ciągu roku naciągniętym gorzowianom udzielamy pomocy prawnej w takich sprawach średnio na kwotę 150 tys. zł. Szacuję jednak, że mieszkańcy Gorzowa mogą być oszukani nawet na kwotę kilku milionów złotych - mówi rzecznik Gierczak. Mieszkańcom radzi wprost: - Nie chodźmy na takie pokazy, a jeśli już pójdziemy, nie dajmy się skusić na zakup np. niepotrzebnych nam towarów lub usług. Jeśli już jednak podpiszemy niekorzystną dla nas umowę, zwróćmy się o pomoc do rzecznika praw konsumentów, który działa w każdym powiecie.

Czytaj również:
Uczciwi nie muszą się już bać komornika

WIDEO: Gorzów. Rzecznik konsumentów przestrzega przed naciągaczami

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto