Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Medal AZS-u AWF Gorzów będzie niespodzianką, ale dziewczyny przekonują, że stać je na jej sprawienie

Alan Rogalski
Alan Rogalski
Czwórka bez sterniczki: Weronika Kaźmierczak, Olga Michałkiewicz, Zuzanna Lesner i Barbara Jęchorek (od lewej)
Czwórka bez sterniczki: Weronika Kaźmierczak, Olga Michałkiewicz, Zuzanna Lesner i Barbara Jęchorek (od lewej) Julia Kowacic/PZTW
W czwartek 11 sierpnia w niemieckim Monachium rozpoczynają się mistrzostwa Europy. Polskę i Gorzów będą reprezentować trzy zawodniczki AZS-u AWF.

To Olga Michałkiewicz, Weronika Kaźmierczak i Zuzanna Lesner, które popłyną w czwórce bez sterniczki. Jej skład uzupełnia Barbara Jęchorek z Posnanii Poznań. W takim zestawieniu biało-czerwone zaprezentowały się w szwajcarskiej Lucernie na Pucharze Świata, gdzie zajęły szóstą pozycję.

– Na pewno najlepszą osadą są Brytyjki, co udowodniły w Szwajcarii na ostatnim z Pucharów Świata. Wygrały też zdecydowanie na pierwszym pucharze w Belgradzie. Wszyscy mówią, że to może być najszybsza osada na świecie. Poza tym w Lucernie brakowało Irlandek, Dunek i Holenderek, więc mistrzostwa Europy będą bardzo ciekawe. Mam nadzieję, że w nich podejmiemy walkę. Wierzę też, że będziemy właśnie walczyć o medal – przyznaje Kaźmierczak.

Niewykluczone, że droga do niego będzie nomen omen płynąć przez repasaże. Te zaplanowane są na piątek. Ewentualny finał odbędzie się w sobotę. Nasza młoda załoga w tym sezonie ani razu nie była na podium Pucharu Świata, ale po tym, jak do łodzi wskoczyła utytułowana Michałkiewicz, była dwukrotna medalistka mistrzostw Europy w tej konkurencji, szanse na medal czwórki bez sterniczki wzrosły. Choć z pewnością nie będą faworytkami.

A propos Kaźmierczak. W związku z tym, że przebywała na zgrupowaniu, nie mogła startować w ten weekend w Poznaniu w młodzieżowych mistrzostwach Polski. To też sprawiło, że siła AZS AWF-u znacząco zmniejszyła się. Ostatecznie podopieczne klubowego trenera akademiczek Piotra Basty zdobyły jeden medal. To srebro dwójki podwójnej z Martyną Jankowską i Aleksandrą Rojek.

Wracając do ME. Przypomnijmy, że w kadrze kadry narodowej nie ma Katarzyny Boruch, która stała się rezerwową po tym, jak trener selekcjoner Jakub Urban postanowił nie zgłaszać do regat czwórki podwójnej, z powodu choroby jednej z członkiń osady Katarzyny Zillmann. Ta wraca do zdrowia po przejściu ospy.

- Tak, w wieku 27 lat przebyłam ospę wietrzną i decyzją sztabu medycznego nie mogłam brać czynnego udziału w przygotowaniach. Czuję się już lepiej, jednak na czempionacie Starego Kontynentu nie wystartuje. Zobaczymy, co z dalszą częścią sezonu - mówi Zillmann, liderka czwórki podwójnej.

Nie wiadomo więc na razie, czy Boruch wraz ze wspomnianą Zillmann, Martą Wieliczko i Joanną Dittmann w takim układzie powalczą we wrześniu o medal na mistrzostwach świata w czeskich Racicach.

Podprowadzające Stali Gorzów

Tak podprowadzające Stali Gorzów zachęcają do kibicowania żó...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto