Dlaczego młodzież wzięła się za sprzątanie tzw. terenów popoligonowych? Jak tłumaczą młodzi gorzowianie, zrobili to w odpowiedzi na falę „hejtu”, który mają kierować w ich stronę starsi mieszkańcy.
"Ludzie wyrzucają nawet wersalki"
- Posprzątaliśmy okolice charakterystycznego drzewa, które rośnie na terenie za budową, która jest tuż za byłym Tesco - mówił nam w poniedziałek 19 kwietnia Paweł Ferensztajn, wiceprzewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta. W weekend sprzątał teren wraz z radną Anną Sobieraj oraz Mateuszem Szwarcem, uczniem I Liceum Ogólnokształcącego w Gorzowie. - Zebraliśmy trzy worki plastików oraz jeden worek szkła - mówi P. Ferensztajn. - Akcję zamierzamy powtórzyć, bo skala zaśmiecenia tamtych terenów jest ogromna. Ludzie tam wyrzucają nawet wersalki. Przyjeżdżają też ze zwykłymi domowymi śmieciami - dodaje wiceprzewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta.
Tereny tzw. poligonu (to nazwa potoczna - żołnierze tłumaczą, że tereny pomiędzy ulicami: Słowiańską, Myśliborską, Mironicką nigdy nie miały statusu poligonu) są częścią miasta, która nie jest jeszcze zbyt znana przez większość gorzowian. Może to się jednak zmienić już w przyszłości. Lada moment ma tu bowiem powstać Trasa Siedmiu Wzgórz. A niedawno pojawił się też pomysł, by utworzyć tu duży park na wzór bydgoskiego Myślęcinka (zachęcają do tego: Marta Bejnar-Bejnarowicz, radna Kocham Gorzów i były radny Marcin Kazimierczak).
Czytaj również:
Młodzi gorzowianie pokazują, że fantastyka jest fantaastyczna
WIDEO: Gorzów. Przy Lutyckiej stoi 14 kubłów, a śmieci i tak się nie mieszczą
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?