Gorzowska edycja gry Monopoly okazała się sporym sukcesem. Jej premiera miała miejsce 4 listopada, a na rynek wypuszczono wtedy 4 tys. egzemplarzy planszówki.
Jeszcze przed dniem premiery było duże zainteresowanie Monopoly Gorzów ze strony księgarzy. A pierwsze dni i tygodnie sprzedaży pokazały, że gra cieszyć się będzie powodzeniem.
80 proc. nakładu poszło przed świętami
Jak mówił nam na początku grudnia jeden z gorzowskich księgarzy, w pierwszym miesiącu sprzedaży tylko w jego punkcie rozeszło się kilkaset egzemplarzy.
Na około tydzień przed Bożym Narodzeniem, gdy na dobre rozkręcało się przedświąteczne zakupowe szaleństwo, Monopoly Gorzów kupiło już około 3,2 tys. osób. A jak sytuacja wygląda teraz?
- Sprzedaż idzie nam naprawdę dobrze. Na ten moment mamy już praktycznie sprzedany pierwszy nakład – mówi Zuzanna Misiejuk z firmy Winning Moves, która produkuje gry planszowe. Oznacza to, że rozeszło się już prawie 4 tys. egzemplarzy gry. Czy zatem ten, kto chce kupić grę, a jeszcze tego nie zrobił, może mieć powody do niepokoju?
- Jak tylko skończy pierwszy nakład, wprowadzimy do sprzedaży kolejny – mówi Z. Misiejuk z Winning Moves. Umowa między miastem a firmą gwarantuje sprzedaż gry przez trzy lata. – Dalsze utrzymanie gry w sprzedaży będzie zależne od zainteresowania – dodaje przedstawicielka producenta planszówki. Firma Winning Moves docelowo chce przygotować 12 tys. sztuk gry.
Okładka jak autobus
Gorzowska edycja gry Monopoly, ma – co zrozumiałe, bo taka jest idea – sporo elementów związanych z miastem. Nawiązuje do tego choćby kolor opakowania. Dwa z czterech boków są w kolorze limonkowym, czyli takim samym, na jaki są pomalowane nowe gorzowskie autobusy oraz tramwaje. Najdroższym miejscem na planszy – wybranym przez mieszkańców - jest bulwar.
Czytaj również:
Gorzów gra w Monopoly. Planszówka właśnie ma premierę!
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?