Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Morderstwo w Chromowie! 37-letni mężczyzna zabił własnego ojca. Jego kolejną ofiarą miała być matka, ale udało jej się uciec...

Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik
Pod jednym z domów karetka stała przez ponad godzinę. Nie było jednak szans na uratowanie 72-latka, ze względu na poniesione obrażenia.
Pod jednym z domów karetka stała przez ponad godzinę. Nie było jednak szans na uratowanie 72-latka, ze względu na poniesione obrażenia. Łukasz Koleśnik
W zeszłym tygodniu w niewielkiej miejscowości Chromów (gm. Bobrowice) doszło do mrożącej krew w żyłach tragedii. Śmierć poniósł 72-letni mężczyzna. Zabić miał go... własny syn, który próbował też pozbawić życia własną matkę. 37-letni Jakub S. usłyszał zarzut zabójstwa oraz usiłowania zabójstwa.

Do zdarzenia doszło 9 września. Jak relacjonują mieszkańcy Chromowa, Jakub S. wraz z siostrą odwiedzili rodziców po powrocie z Anglii. Wieczorem pod jeden z domów podjechała karetka. Interwencja trwała ponad godzinę. Na miejscu znaleziono ciało 72-letniego mężczyzny, pana Józefa.

Prokuratura: Synowi postawiono dwa zarzuty

Zielonogórska prokuratura nie zdradza zbyt wielu szczegółów, ponieważ wciąż trwają ustalenia, dotyczące zdarzenia w Chromowie. - 37-letni mężczyzna trafił na oddział zamknięty szpitala psychiatrycznego. Zostanie poddany badaniom psychiatrycznym i psychologicznym - informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, Zbigniew Fąfera. - Na ten moment usłyszał zarzut zabójstwa oraz usiłowania morderstwa.

Wykonano również sekcję zwłok ofiary z Chromowa.

- 72-latek otrzymał kilka ciosów nożem - mówi Z. Fąfera. - Przyczyną zgonu była rana w okolicy szyi. Mężczyzna był też raniony w brzuch.

Co wiedzą mieszkańcy?

Według relacji mieszkańców Chromowa tego dnia Jakub S. miał jeszcze uczestniczyć w grillu i dobrze się bawić. Wiele osób jest zszokowanych, ponieważ nic nie wskazywało na to, że 37-latek mógłby się do czegoś takiego posunąć.

- Był spokojny, miły, uczynny, bezkonfliktowy. Taki drobny chłopak z sąsiedztwa. Nikt by nie powiedział, że groźny - usłyszeliśmy.

Ponoć Jakub S. miał zaskoczyć swojego ojca, który siedział w fotelu i oglądał telewizję. Chwycił za nóż, podszedł od tyłu i wbił nóż w szyję. Po tym jak 72-letni Józef zwalił się na podłogę, miał zadać nożem kilka ciosów w brzuch. Mieszkańcy relacjonują, że sprawca pobiegł do jednego z sąsiadów po pomoc.

Samobójstwo nożem?

Co ciekawe, mieszkańcy uważają, że początkowo podejrzewano samobójstwo 72-latka, co by się zgadzało, ponieważ syn następnego dnia pozostał w domu i nie został zabrany przez służby. I o mało nie doszło do kolejnej tragedii.

Jak opowiadają mieszkańcy Chromowa, późnym popołudniem w czwartek siostra Jakuba S. poszła wziąć kąpiel. Wtedy 37-latek prawdopodobnie usiłował zabić swoją matkę. Siostra usłyszała jednak szamotaninę i zdołała powstrzymać mężczyznę. Wraz z matką miały uciec z domu, schronić się u jednego z sąsiadów i wezwać policję. Wtedy Jakub S. został zatrzymany.

Dlaczego podejrzewano samobójstwo? Jak można usłyszeć od ratowników, bardzo rzadko zdarza się, aby osoba, która zamierza się targnąć na własne życie, wybiera nóż. Ponadto mieszkańcy Chromowa byli zdziwieni, kiedy usłyszeli, że pan Józef mógł popełnić samobójstwo.

- Pracował na lokalnych stawach, był bardzo miły, zawsze przynosił cukierki. Wydawał się szczęśliwy, nic by nie wskazywało na samobójstwo - usłyszeliśmy od mieszkańców Chromowa.

Dopytujemy prokuraturę o szczegóły dotyczące interwencji w Chromowie. Czekamy na odpowiedź.

37-latek trafił do szpitala psychiatrycznego. Wyglądał jak Hannibal

Jakub S. został przetransportowany do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego dla Nerwowo i Psychicznie Chorych SPZOZ w Ciborzu. Aby zachować środki ostrożności, mężczyznę zawinięto w kaftan oraz założono na twarz specjalną maskę. Jak usłyszeliśmy z relacji świadków, Jakub S. wyglądał jak Hannibal Lecter (postać fikcyjna z powieści i filmów - m.in. "Milczenie owiec"), kiedy wprowadzono go na oddział w szpitalu w Ciborzu. Na miejscu był pilnowany przez policjantów.

W Ciborzu 37-latek przebywał przez kilka dni, a następnie został zabrany do Aresztu Śledczego w Poznaniu. Na oddziale zamkniętym ma zostać poddany obserwacji. Nie wiadomo co było przyczyną takiego zachowania. Choroba psychiczna? Narkotyki? Prokuratura bada sprawę.

Pogrzeb Józefa S. odbędzie się w najbliższą sobotę, 19 września o godz. 12.00 na cmentarzu parafialnym przy ul. Jagielońskiej w Jeleniej Górze-Cieplice.

Playplay. Gazeta Lubuska. Morderstwo w Chromowie (gm. Bobrowice). Syn zabił ojca:

Zobacz też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krosnoodrzanskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto