Muzeum w Santoku upamiętnia dzieje tego prastarego grodu, o którym pisał sam Gall Anonim. Muzeum w Bogdańcu to niemal 200-letnia zagroda młyńska, muzeum kultury i techniki wiejskiej. W obu trwają remonty i szykują się wielkie zmiany.
I Santok, i Bogdaniec są oddziałami Muzeum Lubuskiego im. Dekerta w Gorzowie, i pewnie każdy - albo prawie każdy - chociaż raz je zwiedzał. - Kojarzę, byłam tam na wycieczce jeszcze w gimnazjum… Kiedy moje dziewczyny podrosną, na pewno się w nimi wybiorę - mówi pani Marta z gorzowskiego Górczyna, mama Oliwki i Anielki.
Muzeum w Bogdańcu: Tak pracował młyn
Remont muzeum w W Bogdańcu trwa dokładnie od roku. Dyrektor Muzeum Lubuskiego Ewa Pawlak dokładnie pamięta, kiedy „oddała” zagrodę młyńską ekipie fachowców budowlanych.
Nic dziwnego, remont to wielkie wydarzenie w dziejach zabytku. Po pierwsze, czekał na niego od wielu, wielu lat (nadzór budowlany już dawno kazał zamknąć niektóre pomieszczenia). Po drugie, zakres prac jest ogromny. Pójdzie na nie niemal 8 mln zł (to unijne pieniądze, które rozdziela Urząd Marszałkowski w Zielonej Górze).
CZYTAJ TEŻ:
BOGDANIEC. Zabytkowy młyn i Zagroda Młyńska doczekają się remontu. Pójdzie na niego 7,6 mln zł
Dyrektor Pawlak nie zaprzecza, że remont to wyzwanie. Choćby dlatego, że zabytki mają swoje tajemnice, które podczas prac niespodziewanie wychodzą na jaw. - Właśnie musieliśmy zlecić ekspertyzę mykologiczną, czyli na obecność grzybów - mówi dr Ewa Pawlak.
Po remoncie zwiedzający będą mogli oglądać dom młynarza i miejsce jego pracy, czyli zabytkowy młyn z jego skomplikowanym mechanizmem.
Na pewno wielką atrakcją będzie zbudowana na wzór prawdziwej atrapa koła młyńskiego, dzięki której będzie można nie tylko posłuchać o pracy młyna, ale ją sobie obejrzeć.
Będą nowości. Muzeum wzbogaci się o salę edukacyjną i salę związaną z pszczelarstwem (bogdanieccy pszczelarze już się na nią cieszą). Nie zabranie też prozaicznych, ale niezbędnych udogodnień, typu: recepcja, toalety. Jest pomysł na punkt z gadżetami, pamiątkami czy nawet miejsce, żeby coś przekąsić. Remont potrwa jeszcze do końca przyszłego roku.
Muzeum w Santoku: Co ma ślimak do archeologa
W Muzeum Grodu Santok prace są już właściwie na finiszu. Gmina wzięła na siebie remont budynku (za ponad 1 mln zł), który powiększył się o punkt informacji turystycznej i salę edukacyjną. Zadanie muzeum to nowa ekspozycja, właściwie cała aranżacja wnętrza (za 400 tys. zł z ministerstwa kultury).
Do przeszłości zaprowadzi nas… ślimak. Tak muzealnicy nazywają platformę z zawijasami, po której będzie się wędrowało aż do wykopu archeologów. Inną atrakcja będą np. warsztaty garncarskie z możliwością wypalania naczyń w piecu do ceramiki (już kupiony, czeka na zwiedzających).
ZOBACZ WIDEO: W Santoku trwają prace archeologiczne
Remont w Santoku trwał niemal dwa lata. Na razie nie wiadomo, kiedy będziemy mogli zobaczyć efekty tych i innych prac, więc Muzeum Lubuskie proponuje wirtualne wycieczki, konkursy (z nagrodami) czy kącik edukacyjny dla dzieci na kanale YouTube.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?