Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Amelkę rzuciły się dwa owczarki. Teraz rodzina zbiera pieniądze i prosi o wsparcie

Sandra Soczewa
Półtoraroczna Amelka Filipiak, jedząc batonika, podeszła do kojca, w którym były dwa owczarki niemieckie. W pewnej chwili psy rzuciły się na nią i próbowały wciągnąć do środka. Dziecko uratował ojciec.
Półtoraroczna Amelka Filipiak, jedząc batonika, podeszła do kojca, w którym były dwa owczarki niemieckie. W pewnej chwili psy rzuciły się na nią i próbowały wciągnąć do środka. Dziecko uratował ojciec. archiwum rodzinne: www.pomagam.pl / zbiórka: Leczenie Amelki Filipiak
Dla rodziny Filipiaków miało to być kolejne spokojne spotkanie w gronie rodziny. W ostatnią niedzielę kwietnia pojechali w odwiedziny do kuzynki mieszkającej w Osowej Sieni koło Wschowy. Tam doszło do tragicznego wypadku. Dwa owczarki niemieckie zaatakowały bezbronną Amelkę. Dziewczynka wymaga rehabilitacji i operacji.

- Cofnąć czasu się nie da, ale postaram się by miała takie szczęśliwe dzieciństwo jak z przed tego pechowego dnia - pisze wujek półtorarocznej Amelki. Rodzina zbiera pieniądze na jej leczenie na stronie www.pomagam.pl.

Rodzina początkowo chciała zebrać 80 tys. zł. Ale wszyscy okazali ogromne serca i chęć niesienia pomocy małej dziewczynce i jej rodzinie. Obecnie na koncie zbiórki dla Amelki jest już ponad 137 tys. zł (stan na 23 maja). I chociaż zebrano o wiele więcej niż prosiła początkowo rodzina, to wcale nie oznacza, że rodzina nie potrzebuje kolejnych pieniędzy... Operacje i rehabilitacja Amelki będą bardzo kosztowne. Wciąż też nie jest pewne ile skomplikowanych operacji polegających m.in. na rekonstrukcji twarzy dziewczynka będzie musiała przejść.

Co się wydarzyło?

Półtoraroczna Amelka Filipiak, jedząc batonika, podeszła do kojca, w którym były dwa owczarki niemieckie. W pewnej chwili psy rzuciły się na nią i próbowały wciągnąć do środka. Dziecko uratował ojciec.

- Dzień wcześniej byłem w Osowej Sieni i głaskałem te psy. One wcześniej nie przejawiały agresji. W tym domu mieszka sześcioro dzieci. Nie wiemy, dlaczego tak zareagowały na dziecko, dlatego po tym wypadku zostaną uśpione - mówi Damian Janiszewski, wujek Amelki

Psy mocno poraniły dziecko. Odgryzły jej nosek, kawałek ust i policzka. Amelka miała także liczne rany na rączkach, brzuchu i nodze. W takim stanie została przetransportowana śmigłowcem do zielonogórskiego szpitala, gdzie przeszła pierwszą poważną operację. Po sześciogodzinnej walce o zdrowie dziecka, lekarzom udało się je ustabilizować.

Pierwszą operację Amelka przejdzie w Krakowie

Wujek Amelki na stronie zbiórki poinformował wszystkich, że od 14 maja dziewczynka przbywa w szpitalu w Krakowie. To właśnie w tej placówce ma zostać przeprowadzona operacja rekonstrukcji noska dziewczynki.

Tę operację ustalono jako pierwszą, ale na pewno nie ostatnią. Chociaż stan zdrowia dziewczynki jest stabilny, to wymaga ona fachowej opieki, a jej leczenie i powrót do pełnej sprawności mogą długo potrwać.

- Chcemy, by Amelka miała ładna buźkę. Bez tych blizn. By w przyszłości nie naśmiewały się z niej dzieci. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, by jej pomóc, aby miała szcześliwe dzieciństwo - wyjaśnia wujek dziewczynki. - Dziecko na pewno będzie wymagało dalszego leczenia i rehabilitacji. Zrobimy wszystko, by na jej twarzy nie pozostały żadne ślady tej tragedii - dodaje wujek Amelki.

To właśnie dlatego rodzina zdecydowała się kontynuować zbiórkę pieniędzy. Chcą zrobić wszystko, by nic nie przypominało dziecku o tym dramatycznym zdarzeniu.

Jednocześnie wszyscy dziękują darczyńcom. - Nie spodziewaliśmy się takiej hojności - mówi wujek Amelki. Mężczyzna wciąż jest aktywny na stronie zbiórki i publikuje na niej informacje dotyczące zdrowia dziewczynki.

Jeśli chcecie dołożyć swoją cegiełkę i pomóc Amelce, wejdź na stronę pomagam.pl i znajdź zbiórkę "Leczenie Amelki Filipiak".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto