Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na sejmowej komisji o gorzowskiej kardiochirurgii. Co dalej z oddziałem?

Magdalena Marszałek
Magdalena Marszałek
Starania gorzowskiego szpitala o utworzenie kardiochirurgii były jednym z tematów posiedzenia Sejmowej Komisji Zdrowia.
Starania gorzowskiego szpitala o utworzenie kardiochirurgii były jednym z tematów posiedzenia Sejmowej Komisji Zdrowia. WSzW w Gorzowie
Starania gorzowskiego szpitala o kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia dla kardiochirurgii były jednym z tematów posiedzenia Sejmowej Komisji Zdrowia. Udział w spotkaniu wzięła między innymi delegacja z lecznicy. Zarząd szpitala ze stolicy wyjechał bez konkretów, ale za to z obietnicą dalszych rozmów.

Od ponad roku szpital w Gorzowie walczy o otwarcie oddziału kardiochirurgii. Ma odpowiednie zaplecze i kadrę, ale nie ma kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. A ten jest niezbędny do tego, aby pacjenci nie musieli płacić za leczenie. Problem w tym, że według lubuskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia kardiochirurgia w gorzowskiej lecznicy nie jest potrzebna. Zupełnie inne zdanie na ten temat ma kilkanaście tysięcy osób, które podpisały się pod specjalną petycją skierowaną do ministra zdrowia.

Przeczytaj również: Sejmowa Komisja Zdrowia zajmie się gorzowską kardiochirurgią

Kardiochirurgia na sejmowej komisji

Teraz nad tematem uruchomienia oddziału kardiochirurgii pochyliła się Sejmowa Komisja Zdrowia. Posłowie od obecnego na posiedzeniu zarządu gorzowskiej lecznicy usłyszeli nie tylko o długich miesiącach starań o kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, ale przede wszystkim o ogromnym zapotrzebowaniu na leczenie kardiochirurgiczne w województwie lubuskim.

W tym momencie potrzeby kardiochirurgiczne zabezpiecza jedynie oddział szpitalny w Nowej Soli. To zabezpieczenie polega na tym, że są wydzierżawiane łóżka i jest prowadzona działalność kardiochirurgiczna. Podczas, gdy średnia ogólnokrajowa wynosi około trzy łóżka kardiochirurgiczne na sto tysięcy mieszkańców, to w województwie lubuskim jest poniżej półtora łóżka. Nasze województwo ma też najwyższy wskaźnik umieralności z powodu chorób układu krążenia wśród pacjentów poniżej sześćdziesiątego czwartego roku życia - podkreślał Jerzy Ostrouch, prezes zarządu Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie.

Prezes szpitala zwrócił jednak uwagę nie tylko na sporą dysproporcję pomiędzy województwem lubuskim a resztą kraju. Mówił również o ogromnych rozbieżnościach w samym województwie.

Żeby uzmysłowić jeszcze jeden dramatyczny wskaźnik, chcę powiedzieć o niepokojącej dysproporcji pomiędzy północą a południem województwa. O ile w przypadku południowej części te procedury kardiochirurgiczne są zabezpieczone na przyzwoitym poziomie, bo na przykład w powiecie krośnieńskim wykonuje się około stu zabiegów na sto tysięcy mieszkańców, to już w przypadku powiatu strzelecko-drezdeneckiego jest to już tylko dziewięć zabiegów na sto tysięcy mieszkańców - tłumaczył Jerzy Ostrouch.

Kolejny taki oddział nie jest niezbędny?

Na posiedzeniu komisji nie było jednak wojewódzkiego i krajowego konsultanta w dziedzinie kardiochirurgii oraz przedstawicieli Narodowego Funduszy Zdrowia, którzy mogliby przedstawić swoje argumenty. Uwagę na to, że konsultant krajowy wydał już negatywną opinię w sprawie gorzowskiego szpitala zwrócił jednak wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

Ta sytuacja jest prosta i skomplikowana jednocześnie. W tej chwili w województwie lubuskim mamy jeden oddział kardiochirurgiczny dysponujący szesnastoma łóżkami, jedną salą operacyjną, sześcioma stanowiskami intensywnej terapii oraz poradnią. Pacjenci na zabiegi pilne przyjmowani są bez kolejki. Opinię na temat powołania do życia kolejnego takiego oddziału w województwie lubuskim wydał krajowy konsultant, który stwierdził, że nie ma w tej chwili takiej potrzeby. Podkreślił również, że istnieje możliwość poszerzenia bazy łóżkowej i zwiększenia liczby zabiegów kardiochirurgicznych w szpitalu w Nowej Soli - tłumaczył wiceszef resortu zdrowia.

Rozmowy na ten temat będą trwały dalej

Posiedzenie komisji zdrowia nie ucina jednak dyskusji nad uruchomieniem kardiochirurgii w Gorzowie. Rozmowy na temat ewentualnego otwarcia oddziału mają być kontynuowane.

To, że mogliśmy wziąć udział w obradach Sejmowej Komisji Zdrowia, to już jest pewien sukces. W ostatnich dniach otrzymaliśmy ponowne zaproszenie do Narodowego Funduszu Zdrowia, ale również do Ministerstwa Zdrowia, żeby dyskutować o potrzebach związanych z zabezpieczeniem pacjentów kardiochirurgicznych. Łączę naszą wizytę na Komisji Zdrowia z mocnym odblokowaniem rozmów, które są dla naszego szpitala niesłychanie ważne - mówił prezes Jerzy Ostrouch.

Na stronie gorzowskiego szpitala cały czas można podpisać petycję w sprawie uruchomienia oddziału kardiochirurgii. Dotychczas zrobiło to już kilkanaście tysięcy osób.

Zobacz również:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto