Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na skrzyżowaniu ul. Marcinkowskiego i Matejki też będzie rondo?

Redakcja
Rondo poprawiło już bezpieczeństwo m.in. na skrzyżowaniu ulic: Okulickiego, Kombatantów i pl. Jana Pawła II
Rondo poprawiło już bezpieczeństwo m.in. na skrzyżowaniu ulic: Okulickiego, Kombatantów i pl. Jana Pawła II Tomasz Rusek
Budowa ronda lub zmniejszenie całego skrzyżowania. Takie pomysły mają urzędnicy na poprawę bezpieczeństwa u zbiegu ul. Marcinkowskiego i Matejki. W ciągu kilkunastu miesięcy były tu dwa potrącenia przez autobus.

Zmiana organizacji ruchu na skrzyżowaniu Marcinkowskiego i Matejki to jeden z ważniejszych tematów ostatnich tygodni. 21 sierpnia rano na przejściu przez Matejki (tym na wysokości Lidla) autobus Miejskiego Zakładu Komunikacji potrącił 45-letniego mężczyznę. To było drugie podobne zdarzenie w tym samym miejscu w ciągu kilkunastu miesięcy. W lipcu zeszłego roku miejski autobus potrącił 56-latka.
Dlaczego na skrzyżowaniu Marcinkowskiego i Matejki bywa niebezpiecznie?
- Rośnie tam duże drzewo, które zasłania przejście pieszych. Poza tym ul. Marcinkowskiego to droga podporządkowana do ulicy Matejki. Musimy rozejrzeć się z obu stron, czy nic nie nadjeżdża, a następnie dodatkowo rozejrzeć się czy nie nadchodzą piesi. W tym miejscu potrafią oni wejść na przejście bez zachowania należytej ostrożności – wyjaśniał nam w dniu potrącenia Adrian Gołuch, jeden z kierowców MZK.

Pomysły mieszkańców

W sierpniu, gdy doszło do wypadku, kierowcy autobusów i mieszkańcy zaczęli proponować zmiany w organizacji ruchu na skrzyżowaniu. Pracownicy MZK sugerowali, by autobusy zamiast skręcać z Marcinkowskiego w stronę ronda Myśliborskiego wjeżdżały w alejki. Mieszkańcy proponowali z kolei, by przesunąć przejście dla pieszych w stronę Biedronki. Zgłaszali też pomysł zamontowania sygnalizacji świetlej.

Pomysły urzędników

Magistraccy urzędnicy już przeanalizowali wszystkie propozycje.
- Miejski inżynier ruchu ocenia, że propozycja przesunięcia przejścia o 20 metrów w kierunku ronda nie poprawi bezpieczeństwa, a wręcz może je pogorszyć. Bezpieczeństwo pogorszy się m.in. ze względu na układ lamp oświetlenia ulicznego i związaną z tym widoczność. Przesunięcie przejścia może też spowodować zwiększenie zagrożenia ze względu na prędkość pojazdów, która zwykle rośnie przy oddalaniu się samochodów od skrzyżowania – mówi Wiesław Ciepiela, rzecznik urzędu miasta.

Zdaniem miejskiego inżyniera ruchu, przesunięcia przejścia zaburzyłoby tzw. ciąg pieszy wzdłuż ul. Marcinkowskiego i piesi zaczęliby skracać sobie drogę, czyli i tak przechodziliby w miejscu, gdzie dziś jest przejście. Jak zatem poprawić bezpieczeństwo?
Miejski inżynier ruchu Rafał Krajczyński uważa, że byłoby to możliwe po przebudowaniu skrzyżowania na rondo lub też po zmodyfikowaniu skrzyżowania i zmniejszeniu jego powierzchni. Na ul. Marcinkowskiego trzeba byłoby zlikwidować jeden z trzech pasów jezdni. Poza tym trzeba byłoby zlikwidować pas do lewoskrętu z ul. Matejki w Marcinkowskiego i wydzielić wysepkę dla pieszych. Takie rozwiązanie zdaniem Krajczyńskiego rozwiązałoby problemy z widocznością.

Kiedy dojdzie do zmian?

- Wybór któregoś z rozwiązań oraz projekt mógłby powstać w przyszłym roku – mówi rzecznik Ciepiela. Termin realizacji byłby jednak uzależniony od sytuacji finansowej miasta. Na razie wpływy do budżetu z powodu epidemii są mniejsze.

Czytaj również:
Gorzów: na niebezpiecznym skrzyżowaniu będzie rondo

WIDEO: Wypadek pod Gorzowem. Przewróciła się ciężarówka przewożąca 180 świń

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto