Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
2 z 17
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Odkryjcie razem z nami Nową Amerykę nad Wartą
Bez prerii,...
fot. Aleksandra Szymańska

Najpiękniejsze trasy rowerowe w Gorzowie i regionie. Tu widoki zapierają dech, nogi i rower niosą ku przygodzie! - lista szlaków

Odkryjcie razem z nami Nową Amerykę nad Wartą

Odkryjcie razem z nami Nową Amerykę nad Wartą Bez prerii, kowbojów i Indian, ale z pięknymi widokami, dziką przyrodą i ludźmi z fantazją. Taka jest nasza Nowa Ameryka. Nie trzeba do niej płynąć jak przed wiekami Kolumb na statku albo jeszcze jakieś 100 lat temu niejeden nasz pradziadek. Nasza Nowa Ameryka jest całkiem blisko Gorzowa, jeszcze bliżej Witnicy w powiecie gorzowskim, Krzeszyc i Słońska w powicie sulęcińskim. Żeby ją odkryć wystarczy… rower. Tyle że dla gorzowian rowerowa wyprawa do Nowej Ameryki oznacza w sumie kilkadziesiąt kilometrów pedałowania. Byle do Nowin Wielkich Z Gorzowa wyjeżdżamy tak jak na Kostrzyn (ul. Kostrzyńską). Najtrudniejszy odcinek to ten do oddalonego o około 10 km Łupowa. Nie dość, że nie ma tu ścieżki rowerowej, to jeszcze po drodze mijamy jeden wielki plac budowy drugiej nitki obwodnicy Gorzowa, więc może się zdarzyć, że będziemy musieli ustąpić miejsca koparce czy jadącej dostojnie ciężarówce. Gminę Bogdaniec mijamy już po ścieżce rowerowej. Musimy ją wprawdzie dzielić z pieszymi, ale i tak jazda jest bardziej komfortowa niż gdybyśmy mieli lawirować między samochodami, których na ruchliwej drodze (droga wojewódzka 132) nie brakuje. Mijamy kolejne wioski Łupowo, Jenin, Bogdaniec, Motylewo. Trochę miłej odmiany przyniesie krótki odcinek skrajem lasu aż do krzyżówki na Nowiny Wielkie (na drogowskazach zobaczycie też: Krzeszyce). Tę wioskę gminy Witnica, znaną choćby z Parku Dinozaurów, też pokonamy ścieżką rowerową. Dojedziemy nią jeszcze do mostu na Warcie w Świerkocinie, o którym to moście za chwilę, i z którego roztacza się już imponujący i przepiękny widok na dolinę Warty, na naszą Nową Amerykę. Równie dobrze dopiero z tego miejsca moglibyśmy zacząć tę wycieczkę. Wsiąść do pociągu Mniej zaprawionym w bojach rowerzystom (do których i pisząca te słowa się zalicza) ta wersja kursu po Nowej Ameryce na pewno bardziej się spodoba. Wystarczy więc „zapakować się” z rowerem do szynobusu na dworcu w Gorzowie i po kilkunastu minutach wysiąść na stacji: Nowiny Wielkie i dopiero stąd wyruszyć za Wartę. Sam most też robi wrażenia. Gdy został otwarty w 1929 r. był najdłuższą przeprawą drogową w Niemczech (682 metry). Do dziś, choć - delikatnie mówiąc - lata świetności ma już dawno za sobą, imponuje rozmiarami. Nowa Ameryka jest zaraz za mostem. Nie dajmy więc jej czekać! Nie zobaczymy tu dzikich prerii, gigantycznych kanionów, nie zaczepią nas odważni kowboje i nie napadną Indianie. Skąd więc ta Nowa Ameryka? Dar Fryderyka Wielkiego Legenda głosi, że malownicze Błota Warciańskie (bo i tak nazywa się dolinę Warty) zawdzięczają Nową Ameryką Fryderykowi II Wielkiemu, władcy XVIII-wiecznych Prus. Ponoć, gdy ubodzy chłopi zwrócili się do niego z prośbą o zgodę na emigrację do Ameryki, w poszukiwaniu lepszego życia, król miał ich zatrzymać obietnicą, że dostaną nową Amerykę! Ile jest prawdy w legendzie, nie wiadomo, ale fakt faktem i Fryderyk II, a wcześniej jeszcze jego ojciec Fryderyk Wilhelm, podjęli odważne i żmudne dzieło uregulowaniu kapryśnej Warty. Królewscy fachowcy piędź po piędzi wydzierali rzece ziemię i ofiarowali ją śmiałkom, którzy mieli odwagę gospodarzyć na tych trudnych terenach. A jeszcze do 1945 r. wioski fryderycjańskiej Nowej Ameryki nosiły swoje oryginalne „amerykańskie” nazwy. Była tu i Pensylwania (dziś wieś Polne), i Maryland (Marianki), i Hampshire (Budzigniew), Saratoga (Zaszczytowo), Florida (Sadowice) czy Louisa (Przemysław). Do dziś z tego egzotycznego zastawu przetrwała jedynie Malta. Wyprawa albo wycieczka Wycieczka tropem Nowej Ameryki może być wielogodzinną - ba, wielodniową - wyprawą. Ale ten nasz nowy ląd można też poznawać w małych dawkach. Choćby tak: zaraz za mostem w Świerkocinie skręcamy w prawo na nadwarciański wał. Kierunkowskaz pokazuje drogę do Boguszyńca. To typowa „nowoamerykańska” wioska, położna wzdłuż wału osłaniającego ją (ale nie zawsze skutecznie) od Warty. Dość komfortową podróż po asfaltowej drodze (uwaga, rowerzyści nie mają jej na wyłączność, przeciwnie, nieraz słusznych rozmiarów traktory czy kombajny spychają cyklistów na pobocza) można, a nawet trzeba połączyć z podziwianiem oryginalnej przyrody Nowej Ameryki.

Bo to właśnie przyroda jest dziś największym skarbem tych okolic.
Śladów po dzielnych nadwarciańskich „Amerykanach” zostało tu niewiele - w większości to ruiny domów, niekiedy całych wsi, płyty nagrobne na zapomnianych cmentarzach, jak choćby tym we wsi Przemysław. Za to przyroda ma się tu dobrze. Zresztą dawna Nowa Ameryka to dziś m.in. tereny Parku Narodowego Ujście Warty, obszary objęte programem Natura 2000. Ptasia republika Dawna Nowa Ameryka graniczy też, a niekiedy i dzieli terytorium, a już na pewno „obywateli”, z innym państwem - dużo, dużo młodszą Rzeczpospolitą Ptasią. Oryginalne „państwo”, wymyślone zostało 14 lat temu przez Towarzystwo Przyjaciół Słońska Unitis Viribus, miało skupiać przyjeżdżających nad Wartę z całego świata miłośników ptaków. „Ptakolubów”, jak się ich tu nazywa, przyciąga 250 gatunków, a choćby kilku przedstawicieli tej menażerii na pewno i my spotkamy, zdobywając Nową Amerykę (bociany białe i czarne, łabędzie krzykliwe, żurawie, gęsi - to tylko nieliczni „obywatele” znad Warty). Podobnie mamy szansę stanąć oko w oko z sarną czy dzikiem, ale i egzotycznym szopem praczem czy norką amerykańską, które - można powiedzieć - przywędrowały tu wraz z „postępem” i robią teraz spory zamęt. Autor: Aleksandra Szymańska

Zobacz również

Potrącenie rowerzystki na ul. 29 listopada. Duże korki w mieście

NOWE
Potrącenie rowerzystki na ul. 29 listopada. Duże korki w mieście

W Słupsku pod pomnikiem Żołnierza Polskiego uczczono Narodowy Dzień Zwycięstwa

NOWE
W Słupsku pod pomnikiem Żołnierza Polskiego uczczono Narodowy Dzień Zwycięstwa

Polecamy

Ten znak zodiaku uważany jest za najlepszy. Jest wyjątkowy. Czy to ty?

Ten znak zodiaku uważany jest za najlepszy. Jest wyjątkowy. Czy to ty?

Miał osiem kochanek jednocześnie! Twierdzi, że nikomu nie robił krzywdy

Miał osiem kochanek jednocześnie! Twierdzi, że nikomu nie robił krzywdy

Kartą czy gotówką? W tych regionach płatności bezgotówkowe wybieranej są najczęściej

Kartą czy gotówką? W tych regionach płatności bezgotówkowe wybieranej są najczęściej