Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie jadłem. Ważyłem 64 kg. Nie chciałem wyjść z domu... - mówi Bartek Jędrzejak o swojej depresji. - Pomogli najbliżsi

Leszek Kalinowski
Leszek Kalinowski
Bartek Jędrzejak to zdobywca Telekamery 2021 w kategorii Najpopularniejszy prezenter pogody
Bartek Jędrzejak to zdobywca Telekamery 2021 w kategorii Najpopularniejszy prezenter pogody Archiwum Bartka Jędrzejaka
Bartek Jędrzejak, zdobywca Telekamery 2021, telewizyjny prezenter pogody i dziennikarz przyznał oficjalnie, że ponad rok walczył z depresją. Wiele osób doceniał fakt, że odważył się do tego przyznać. Bo dzięki temu może pomóc tym, którzy cierpią na podobne schorzenia.

Bartek Jędrzejak, pochodzący z Zielonej Góry dziennikarz i prezenter pogody, kojarzy się wszystkim z osobą pełną energii, uśmiechu, życzliwości i serdeczności. Ta choroba do niego w ogóle nie pasuje, a jednak... On także walczył z depresją. Ponad rok. Udało się wyjść na prostą.

- W pewnym momencie mojego życia mój organizm powiedział dość. Przestało mi się chcieć. Chciałem uciekać od wszystkiego - opowiada Bartek Jędrzejak. - Ponad rok walczyłem z depresją i nerwicą lękową. Nie było łatwo. Człowiekowi nic się nie chce. Na niczym nie zależy. Z nikim nie chce się spotykać, rozmawiać. Nic wtedy nie jadłem. Ważyłem 64 kilogramy. A był to czas prowadzenia przeze mnie Big Brothera. Niektórzy się dziwili, że tak schudłem i jestem taki szczupły, ale nie był to efekt ćwiczeń na siłowni. Miałem wtedy dwa wyjścia. Wziąć zwolnienie i nie wychodzić z łóżka, albo dać się przekonać i pod kontrolą lekarza, psychologa wychodzić i małymi kroczkami iść do przodu. Wstać z łóżka, umyć się, wsiąść do samochodu, pojechać do pracy, poprowadzić program. No i wychodziłem, uśmiechałem się prowadzać Big Brothera, a w środku wszystko mnie rozrywało... To była forma terapii, która mi pomogła. Bardzo dużą rolę odegrali moi najbliżsi. Cały czas byli przy mnie. Czułem ich obecność, mimo że nie chciałem z nimi się spotykać, rozmawiać. Ale wystarczył esemes: Wiem, że nie odbierasz telefonów, ale pamiętaj, że jestem cały czas z Tobą. 24 godziny na dobę. Gdybyś tylko czegoś potrzebował, daj znać.

Zobacz też: Bartek Jędrzejak dziękuję Lubuszanom:

- Cenię bardzo, że Bartek Jędrzejak odważył się publicznie powiedzieć o tej chorobie. Nie każdy by się zdecydował. Wiem, że na pewno to pomoże innym, którzy na co dzień zmagają się ze schorzeniem - mówi Anita Włodarczyk, złota medalistka igrzysk olimpijskich, wielokrotna mistrzyni świata w rzucie młotem.

Dziennikarka i producentka telewizyjna Dorota Wellman podkreśla, że Bartek Jędrzejak jest osobą niezwykle serdeczną, życzliwą, pełną pogody ducha, po prostu dobrym człowiekiem. Traktuje go jak syna.
- Kiedy z mężem leżeliśmy w domu z powodu COVID-19, to on razem z naszym synem Kubą nam pomagali jak mogli - przyznaje Dorota Wellman. - Niedawno Bartek mi powiedział też takie piękne zdanie: - Nie martw się, jak będziesz już stara, to ja z Kubą będę się tobą opiekował.

Bartek Jędrzejak to zdobywca Telekamery 2021 w kategorii Najpopularniejszy prezenter pogody

Nie jadłem. Ważyłem 64 kg. Nie chciałem wyjść z domu... - mó...

Już w I LO w Zielonej Górze był bardzo ciekawy świata

O tym, że będzie dziennikarzem, wiedzieliśmy od dawna. Przed laty prowadziliśmy w I LO w Zielonej Górze warsztaty dziennikarskie. Bartek uczestniczył w nich i dał się poznać jako osoba ciekawa świata i ludzi, życzliwa i wrażliwa. Z dumą śledziliśmy jego losy m.in. w Telewizji Przewodowej Zielona Góra, TVP-Poznań, Przygotowywał potem materiały dla Panoramy, Teleexpresu. Od 16 lat w Dzień dobry TVN. Ceniony jest za profesjonalizm i koleżeńskość, umiejętność współpracy i bliskość z widzami. Zielonogórzanie doceniają także to, że zawsze pamięta, skąd pochodzi i ciepło wypowiada się o mieście i jego mieszkańcach. Nigdy nie odmawia wywiadów czy prezentacji pogody dla „Gazety Lubuskiej” i innych lokalnych mediów, Przez lata już jako dziennikarz prowadził festiwale folkloru (tańczył w Lubuskim Zespole Pieśni i Tańca). Aktywnie wspiera liczne akcje charytatywne, jest związany z zielonogórskim Stowarzyszeniem „Warto jest pomagać”.

Zobacz też:

Bartek Jędrzejak: Kocham Zieloną Górę!

O swoich rodzinnych stronach mówi m.in.: „Zielona Góra to cały czas moja rodzina, przyjaciele, znajomi, obcy, którzy uśmiechają się na ulicy. To pani w bibliotece Norwida, która jak wypożycza książki mojemu tacie, uśmiecha się i prosi, żeby pozdrowić Bartka. To pani na poczcie, która jak wydaje list mojej mamie, zostawia uśmiech na kopercie dla syna. To bardzo miłe dla mnie i moich bliskich. Z miastem jestem cały czas związany. Jak tylko mogę, to przyjeżdżam i ładuje tu akumulatory, m.in. spacerując po parku przy I LO czy idąc do słynnego źródełka, odwiedzając starówkę i ulubiony deptak. W Zielonej Górze zawsze odpoczywam i czuję się jak na wakacjach, bez względu na porę roku”.

Zobacz też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nie jadłem. Ważyłem 64 kg. Nie chciałem wyjść z domu... - mówi Bartek Jędrzejak o swojej depresji. - Pomogli najbliżsi - Zielona Góra Nasze Miasto

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto