Nie trzeba się narobić, żeby było smacznie w święta! Przepisy pani Małgorzaty na wielkanocny stół

Anna Rimke
- Zawsze marzyłam, żeby gotować z Jamie Oliverem. Bo tak jak on lubię nieskomplikowaną kuchnię - mówi Małgorzata Kijowska, gorzowianka, blogerka kulinarna, która już w czerwcu jedzie do Londynu, na warsztaty kulinarne do Jamiego Olivera. A na razie dzieli się z nami swoimi propozycjami na święta.

- Co pani poleca na śniadanie wielkanocne?
- Zupę chrzanową zamiast tradycyjnego żurku i oczywiście ćwikłę z chrzanem i jabłkiem. Ze słodkich wypieków - kruche ciasteczka z cytrynowym kremem lemon curd. Ten krem to moje ostatnie odkrycie. Jest naprawdę pyszny i wcale nie ma z nim dużo roboty. A że kupiłam jakiś czas temu foremki w kształcie jajka, to wymyśliłam taki wypiek: na ciasteczko lukier, na to żółty lemon curd i wygląda jak prawdziwe przekrojone jajeczko.

- Brzmi smakowicie, ale też dość skomplikowanie...
- W kuchni stosuję zasadę, żeby się nie narobić. Gotowanie nie powinno męczyć, więc przepisy, które polecam nie są pracochłonne. Lubię nieskomplikowane dania, składające się z kilku składników. Poza tym chcę, żeby moje czytelniczki mogły je powtórzyć w swoich kuchniach. Oczywiście mogłabym zrobić homara czy kalmary. Ale ile kobiet poleci po te specjały do sklepu? Wolę więc zrobić coś, co większość normalnych ludzi może upichcić z tego, co ma w lodówce.

- A skąd pomysł na prowadzenie bloga kulinarnego?
- Zawsze lubiłam dobrze zjeść. Ale jestem zbyt „brzydliwa”, żeby jeść w restauracji. Kiedyś napatrzyłam się, jak to wygląda od kuchni w lokalach i jakoś mi to zostało przed oczami. Ale wracając do bloga - najpierw miała to być taka moja książka kucharska. A potem tak jakoś się rozrosła. Zaczęłam się wprawiać w robieniu zdjęć potrawom. I się w to wkręciłam.

- Tak się pani wkręciła, że wzięła udział w konkursie na Blog Roku 2014 i dostała wyróżnienie.
- To dało mi takiego kopa, że... A do tego ta nagroda! Wyjazd do Londynu, na warsztaty kulinarne do Jamiego Olivera (kultowy kucharz z telewizji - dop. red.). Pomyśleć, że jeszcze kilka lat temu oglądałam jego programy w telewizji i marzyłam, żeby z nim gotować. Wydaje mi się takim dobrym kucharzem, a jednocześnie jest zwyczajnym człowiekiem. Tu coś dorzuci, tam pomiesza kilka składników i już.

- Czyli preferujecie podobną, nieskomplikowaną kuchnię.
- (Śmiech). Właśnie. Już nie mogę się doczekać tego wyjazdu na początku czerwca. Jedziemy w trzy blogerki. To naprawdę duże wyróżnienie.

-Żeby blog miał stałych czytelników, musi pani wrzucać przepisy systematycznie. A zdradziła mi pani wcześniej, że dzieci już z panią nie mieszkają. Mąż pracuje za granicą. Kto to wszystko je?
- Mam wspaniałych sąsiadów i ich podkarmiam. Bo ja uwielbiam karmić ludzi!

Przepisy z bloga Małgorzaty Kijowskiej

Kruche ciasteczka z lemon curd

Składniki:
300 g mąki pszennej,
150 g tłuszczu - pół na pół masło z margaryną (ja użyłam 120 g masła),
2 łyżki cukru pudru,
1 czubata łyżka cukru waniliowego,
4 żółtka,
1/3 łyżeczki proszku do pieczenia.

Żółtka, cukier puder i cukier waniliowy utrzeć na puszystą masę. Mąkę, proszek do pieczenia i tłuszcz posiekać nożem, dodać utarte z cukrem żółtka i zagnieść szybko ciasto. (Ciasto nie powinno być ogrzewane rękami zbyt długo, gdyż potem straci na kruchości.) Przełożyć je do woreczka i schłodzić w lodówce przez przynajmniej 30 minut.
Foremki natłuścić i wyłożyć ciastem. Ponownie schować do lodówki na 10-15 minut. Piekarnik nagrzać do temperatury 180 stopni i piec ciastka przez około 25-30 minut, do lekkiego zrumienienia. Upieczone wystudzić i dekorować kremem.

Lemon kurd - idealny krem cytrynowy

Składniki:
3 cytryny,
2 jajka,
200 g cukru,
1 lekko czubata łyżka mąki ziemniaczanej,
100 g masła.

Cytryny wyszorować i sparzyć, zetrzeć skórkę. Z cytryn wycisnąć sok. Do garnuszka wbić jajka, dodać cukier, sok i skórkę z cytryny oraz mąkę ziemniaczaną. Przy użyciu trzepaczki rózgowej wszystko razem połączyć. Ustawić na niewielkim ogniu i cały czas mieszając gotować przez około 2 minuty. Trzeba energicznie mieszać, aby krem nie przypalił się. Można go zrobić w kąpieli wodnej, wtedy nie ma obaw o przypalenie.
Odstawiony z ognia krem można przetrzeć przez sitko, jeśli ma zbyt dużo grudek. Ja użyłam blendera, gdyż nie chciałam pozbywać się drobinek skórki cytrynowej. Do zmiksowanego kremu, jeszcze ciepłego, dodać masło i miksować do połączenia składników.

Wielkanocna zupa chrzanowa

Składniki:
około pół kg wędzonki (np. boczku wędzonego),
2 większe marchewki,
2 większe pietruszki,
ćwierć średniego selera,
około 15 cm zielonej części pora,
2 duże liście laurowe,
1 łyżeczka ziaren ziela angielskiego,
pól szklanki kwaśnej gęstej śmietany,
3-4 łyżki tartego chrzanu,
1 surowe żółtko,
4 surowe białe kiełbaski,
4 jajka ugotowane na twardo,
sól do smaku,
szczypta cukru.

Wędzonkę opłukać i w całości włożyć do garnka z zimną wodą (około 2,5-3 litry). Dodać liście laurowe i ziele angielskie i gotować na minimalnym ogniu przez kilka minut. Marchew, pietruszkę i seler obrać, opłukać, por oczyścić i opłukać - włożyć do gotującego się wywaru. Wszystko razem gotować cały czas na niewielkim ogniu do miękkości warzyw. Na końcu włożyć kiełbasę i parzyć ją przez około 10 minut - wywar powinien bardzo delikatnie wrzeć, podobnie jak gotujący się rosół. Biała kiełbasa nie powinna gotować się, lecz parzyć. Wtedy pozostanie soczysta i jednocześnie krucha.
Po sparzeniu kiełbasy, wywar przecedzić. Śmietanę, żółtko i chrzan połączyć razem. Wlać do gotującego się wywaru cały czas mieszając go. Po zagotowaniu odstawić z ognia. Doprawić solą i szczyptą cukru.
Zupę podawać z białą kiełbasą i jajkiem.

Wielkanocna ćwikła z chrzanem

Składniki:
1 kg niewielkich czerwonych buraków,
3 średnie korzenie chrzanu,
3 kwaskowate jabłka,
sok z cytryny,
sól.

Buraki dobrze wyszorować, ugotować w skórce do miękkości. Ugotowane zalać zimną wodą, lekko przestudzić i obrać ze skóry. (Obierane na ciepło łatwo dają zdjąć z siebie skórę, można to robić rękoma, nożem ścinając tylko końcówkę korzenia i "czapeczkę" z góry.)
Buraki zetrzeć na drobnej tarce, przełożyć na gęste sito i odsączyć z nadmiaru soku. Pozostały sok można doprawić i wypić - na zdrowie :)
Świeży chrzan umyć i obrać ze skóry. Zetrzeć na drobnej tarce i od razu dodać sok z cytryny, żeby nie ściemniał.
Jabłka umyć, obrać ze skóry i również zetrzeć na drobnej tarce. Jeśli one również puszczą dużo soku, wtedy można odsączyć go lekko, podobnie jak buraki.
Buraki, chrzan i jabłko połączyć razem, doprawić solą i ewentualnie jeszcze odrobiną soku z cytryny. Przełożyć do wyparzonych słoiczków i przechowywać w lodówce.

Więcej przepisów na blogu pani Małgorzaty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Erytrol jest szkodliwy?

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie