Nowe informacje w sprawie tragicznego wypadku w Kostrzynie
Poznaliśmy nowe ustalenia prokuratury w sprawie tragedii, która rozegrała się na nabrzeżu Warty w Kostrzynie nad Odrą. Kobieta, prowadząca daewoo lanosa wjechała tu do rzeki. W samochodzie wiozła swoją nastoletnią córkę. Obie kobiety zginęły na miejscu. - Poznaliśmy opinię biegłych dotyczące zawartości alkoholu w organizmach ofiar - mówi prokurator Roman Witkowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. Biegli przekazali do prokuratury informacje, z których wynika, że obie jadące samochodem kobiety były trzeźwe. - Czekamy jeszcze na wyniki badań histopatologicznych, prowadzonych pod kątem zawartości w organizmie środków odurzających - mówi prokurator Witkowski. Po otrzymaniu wyników tych badań prokuratura prawdopodobnie wyda opinię o umorzeniu śledztwa. - Doszło do wypadku drogowego, w którym zginął sprawca, więc postępowanie musi zostać umorzone - mówi R. Witkowski. Jednocześnie prokuratura ucina wszelkie spekulacje na temat przyczyn wypadku. Po tragedii pojawiło się wiele różnych teorii na ten temat, mieszkańcy Kostrzyna spekulowali również na portalach społecznościowych na temat przyczyn tragedii. W miejscu, gdzie samochód spadł z nabrzeża do Warty, do dziś stoją znicze. Do tragedii doszło 23 listopada 2017 r. Sprawę szeroko opisywaliśmy tutaj: Dramat nad Wartą w Kostrzynie. Do rzeki wpadł samochódZobacz też wideo: Strażacy wydobyli z Warty w Kostrzynie nad Odrą samochód, który wpadł do rzeki
