- To naprawdę historyczna chwila. Roboty się przedłużały, ale już niedługo ten tramwaj wyjedzie na ulice i będzie służył mieszkańcom – mówił GL w piątek 17 kwietnia prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki. Rozmawialiśmy z nim w środku nowego Twista, jednego z 14 nowych tramwajów, jakie miasto kupiło w bydgoskiej Pesie. W piątkowe przedpołudnie wyjechał on na przejazd testowy.
Pierwsze Twisty są w Gorzowie od 16 kwietnia zeszłego roku. Nie wożą jednak jeszcze pasażerów, bo przedłuża się przebudowa ul. Sikorskiego. Torowisko biegnące tą ulicą jest już jednak zrobione i tramwaj może już przejechać od pętli na Wieprzycach do pętli na Manhattanie.
Jest szansa, że tramwaje zaczną wozić pasażerów od początku wakacji. Przez epidemię koronawirusa w tym roku nie odbędą się Dni Gorzowa. Władze miasta chcą więc, by powrót tramwajów był więc swego rodzaju prezentem na przypadające 2 lipca urodziny miasta.
Jakie wnioski pojawiły się po przejeździe tramwaju? Wzdłuż ulicy Pomorskiej, a także na ul. Walczaka w niektórych miejscach trzeba będzie wyciąć rosnący wzdłuż torów żywopłot. Nowe Twisty są bowiem o około 20 cm szersze od starych „helmutów” i w niektórych miejscach zahaczają o i tak przycięte i nierozrośnięte jeszcze wiosną krzaczki.
Twisty są szerokie na 240 cm. Ich długość to24,2 m. Mogą rozpędzić się do 70 km/h. Mają 56 miejsc siedzących, ale w pojeździe zmieści się w sumie 170 osób.
Każdy z 14 tramwajów kosztował około 6,25 mln zł. Łącznie za wszystkie pojazdy trzeba było zapłacić 87,52 mln zł.
Czytaj również:
Coraz bliżej do powrotu tramwajów w Gorzowie. Jak sprawują się nowe Twisty?
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?