Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obwodnice kosztują majątek, czyli najdroższe inwestycje w Gorzowie. Pamiętasz je wszystkie?

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Najdroższą inwestycją w Gorzowie była w XXI wieku budowa drugiej nitki zachodniej obwodnicy Gorzowa.
Najdroższą inwestycją w Gorzowie była w XXI wieku budowa drugiej nitki zachodniej obwodnicy Gorzowa. Jarosław Miłkowski
W tym roku powinna ruszyć budowa pierwszego etapu północnej obwodnicy Gorzowa. To może być najdroższa inwestycja w historii miasta! W całości może kosztować 200-300 milionów złotych!

Północna obwodnica Gorzowa ma zostać zbudowana między rondem Barlineckim, które jest u zbiegu ul. Wyszyńskiego i Górczyńskim a rondem, które powstało w trakcie rozbudowy ul. Myśliborskiej (chodzi o to, które jest pomiędzy stacją paliw a Małyszynem). W całości ma to być odcinek o długości 4,04 km.

W tym roku ma rozpocząć się budowa pierwszego etapu obwodnicy. Będzie to 470-metrowy odcinek od ronda Barlineckiego do osiedla Piaski. Aktualnie trwa już procedura przetargowa. Przetarg został ogłoszony 6 marca, a w kwietniu powinniśmy poznać oferty. Zainteresowanie inwestycją jest, bo firmy składają zapytania w jej sprawie. Właśnie to – zgodnie z prawem - spowodowało, że przesunięty został termin składania ofert. Na tę chwilę to 11 kwietnia. Jeśli jednak będą kolejne pytania, może on znów zostać przesunięty.

Ile może kosztować obwodnica?

470-metrowy odcinek to niespełna 1/8 całej długości obwodnicy. Jego budowa będzie kosztowała kilkadziesiąt milionów złotych. Ile dokładnie? To okaże się po otwarciu ofert. Samego tylko dofinansowania z Polskiego Ładu miasto ma 35 mln zł. Podkreślmy: na niewiele ponad 10 proc. długości całej obwodnicy.

Gorzów ma już obiecane pieniądze na pozostałą część drogi. To aż 250 mln zł. Jaki procent z tej kwoty miałby zostać przeznaczony na prace drogowe, trudno na razie powiedzieć. Pieniądze mają bowiem pójść nie tylko na obwodnicę, ale także na dozbrojenie terenów inwestycyjnych w okolicy północnego węzła z drogą S3.

Miasto ma w planach zrobić całą obwodnicę do końca 2027. Widząc, ile może kosztować sam pierwszy etap, trudno nie założyć, że całość drogi może kosztować sporo ponad 200 mln zł. Cztery lata temu koszt północnej obwodnicy Gorzowa, na trasie której oprócz mostu przez Kłodawkę mają być też dwa wiadukty, szacowany był na 120 mln zł. Od tamtego czasu ceny materiałów budowlanych mocno poszły jednak w górę. Nie jest zatem wykluczone, że północna obwodnica miasta będzie najdroższą inwestycją w historii Gorzowa oraz najdroższą inwestycją na terenie miasta.

To rozróżnienie wprowadzamy nie bez powodu. Bo najdroższa inwestycja na terenie Gorzowa nie jest inwestycją, za którą zapłaciło miasto.

Setki milionów na S3

Na dziś palmę pierwszeństwa, jeśli chodzi o wysokość inwestycji, dzierży druga nitka drogi ekspresowej S3. Powstała ona na odcinku 11,6 km. Jej budowa trwała zaczęła się 2015, a trwała do jesieni 2019. Koszt? 289 mln zł! Druga nitka zachodniej obwodnicy Gorzowa to była jednak inwestycja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Gdyby połączyć wydatki poniesione – i przez miasto, i przez GDDKiA – to zachodnia obwodnica Gorzowa byłaby bezsprzecznie najdroższą inwestycją na terenie miasta pewnie na kilka najbliższych dziesięcioleci. Jej pierwszy etap kosztował 183 mln zł, więc łącznie daje to kwotę ponad 472 mln zł. Oddanie do użytku pierwszego etapu obwodnicy (2007) i rozpoczęcie drugiego (2015) dzieli jednak osiem lat. Na potrzeby naszego nieformalnego rankingu obie inwestycje jednak oddzielamy.
Skoro druga nitka drogi S3 nie jest inwestycją miejską, to co w takim razie kosztowało miasto najwięcej?

Historyczna inwestycja wodociągów

Jeśli uznamy, że Gorzów jest pośrednim inwestorem, to za najdroższą inwestycję należy uznać rozbudowę sieci wodno-kanalizacyjnej, która zakończyła się w 2015. Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Gorzowie wydało na nią 219 mln zł.

- Dzięki niej 13 972 osób zostało przyłączonych do sieci kanalizacyjnej, 1 057 osób do sieci wodociągowej. Położyliśmy 150 km rur kanalizacyjnych i 65 km wodociągu – wymienia jednym tchem Bogusław Andrzejczak, prezes PWiK. W ramach tej inwestycji m.in. wyremontowano także 15 km rurociągów i zrobiono trzy stacje uzdatniania wody.

Rozbudowa sieci wodno-kanalizacyjnej dotyczyła jednak nie tylko Gorzowa, ale także pozostałych pięciu gmin, które wchodzą w skład związku MG-6, a więc i ją trudno zaliczyć do najdroższej inwestycji (samego) Gorzowa. Co zatem nią będzie?

Co w gronie inwestycji za 100 mln zł?

Biorąc pod uwagę, że inwestycje, których inwestorem jest jedynie miasto (a nie miejska spółka), to najdroższą inwestycją do tej pory jest Filharmonia Gorzowska. Jej budowa zakończyła się wiosną 2011, a kosztowała 137 mln zł. Gorzów zyskał dzięki temu halę koncertową na prawie 600 miejsc, a sam obiekt – renomę w kraju. Nie tylko muzycy zachwalają bowiem jej świetną akustykę.

Filharmonia nie jest jednak jedyną miejską inwestycją, która kosztowała lub kosztuje miasto 100 mln zł. Tę sumę przekracza bowiem Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu. Jego budowa rozpoczęła się w styczniu 2020 i już wtedy miała ona kosztować 104 mln zł. Postawiona jest już przyszkolna hala sportowa, stoją też warsztaty, ale roboty w byłym szpitalu miejskim, który zamieniany jest na szkołę, wciąż jeszcze trwają. Problemy z jednym z zabytkowych budynków, który trzeba wzmocnić, by nie wyburzać, sprawiają, że koszty inwestycji będą większe. Jak bardzo? Ostateczną kwotę inwestycji poznamy dopiero po zakończeniu.

Tak samo będzie w przypadku Areny Gorzów, jak nazywa się już hala widowiskowo-sportowa przy Słowiance. Jej budowa rozpoczęła się na początku 2021, ma zakończyć się w tym roku. Już teraz wiadomo, że będzie kosztowała więcej niż planowane 89 mln zł i będzie to kwota sześciocyfrowa (w piątek 17 marca dowiedzieliśmy się, że wykonawca chce sporej dopłaty).
Dodajmy, że CEZiB oraz Arena Gorzów nie są ostatnimi inwestycjami w Gorzowie, które kosztowały lub kosztować będą powyżej 100 mln zł. W tym „elitarnym” gronie jest także 2-kilometrowa estakada kolejowa, której remont zakończył się w 2019. Była to inwestycja PKP Polskich Linii Kolejowych. Wydały one na nią 126 mln zł.

Co warto zauważyć, 100 mln zł nie przekroczyła żadna miejska inwestycja drogowa. Najbliżej tej kwoty jest rozbudowa drogi krajowej nr 22 (na odcinku od ronda Sybiraków do granic miasta). Inwestycja rozpoczęła się w styczniu 2020 i wtedy miała kosztować 74 mln zł. Ile będzie kosztować ostatecznie? Przekonamy się pewnie latem. W tym tygodniu poznaliśmy najbardziej aktualny termin zakończenia prac. Mają one potrwać do 10 maja.

Czytaj również:
Co z budową hali w Gorzowie? Budimex: - Jesteśmy otwarci na dialog

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto