Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Od kilku tygodni na moście w Santoku trwają utrudnienia. A będą jeszcze dłużej, bo przeprawa jest uszkodzona

Magdalena Marszałek
Magdalena Marszałek
Już kilka tygodni trwają utrudnienia na moście w Santoku.
Już kilka tygodni trwają utrudnienia na moście w Santoku. Fot. Gmina Santok
Od ponad miesiąca zamknięty jest jeden pas drogi na moście nad Notecią w Santoku. Wprowadzono tam ruch wahadłowy, co bardzo utrudnia życie okolicznym mieszkańcom. Ale niebawem pokonanie przeprawy będzie jeszcze trudniejsze, bo końca tego roku w tym miejscu planowane są kolejne ograniczenia.

Mieszkańcy myśleli, że będzie remont

Kiedy w listopadzie na moście w Santoku zamknięty został jeden z pasów ruchu, a na miejscu pojawiły się biało-czerwone zapory drogowe, mieszkańcy byli przekonani, że właśnie rozpoczyna się remont przeprawy. Ale ponieważ przez kilka tygodni na próżno było wypatrywać zarówno drogowców, jak i efektów ich pracy, zaczęli się niepokoić i narzekać, że na moście remontu nie ma, a utrudnienia są. Teraz okazuje się, że ruch wahadłowy wprowadzono wcale nie ze względu na planowaną przebudowę, ale zły stan techniczny mostu.

- Prowadzimy okresowe przeglądy obiektów mostowych na drogach wojewódzkich i te kontrole wykazały, że most przez rzekę Noteć w Santoku jest w złym stanie technicznym. Zleciliśmy specjalną ekspertyzę, żeby dowiedzieć się, gdzie i w czym dokładnie leży problem. Ekspertyza wykazała poważne uszkodzenie jednego z przęseł - mówi Marcin Ogorzałek, naczelnik Wydział Mostów Zarządu Dróg Wojewódzkich w Zielonej Górze.

Będą kolejne utrudnienia na moście

Ruch wahadłowy wprowadzono, aby zmniejszyć obciążenia uszkodzonej konstrukcji, bo normalny ruch pojazdów mógłby być niebezpieczny. Ale na tym sprawa się nie kończy. Uszkodzone przęsło musi teraz zostać odpowiednio wzmocnione.

- Żeby zabezpieczyć to uszkodzone przęsło zleciliśmy wykonanie specjalnego, tymczasowego podparcia. Obecnie trwają przygotowania do tego przedsięwzięcia i do końca roku takie zabezpieczenie zostanie zrealizowane. To będzie wiązało się z koniecznością całkowitego wyłączenia mostu z ruchu, ale te utrudnienia potrwają maksymalnie kilka godzin - tłumaczy Marcin Ogorzałek.

Do końca roku planowane jest również wprowadzenie ograniczeń uniemożliwiających korzystanie z obiektu pojazdom o masie większej niż dziesięć ton. Zakaz ten nie będzie jednak dotyczył transportu publicznego.

A kiedy będzie gruntowny remont?

Ale zabezpieczenie konstrukcji i wprowadzenie kolejnych ograniczeń w ruchu to jedynie rozwiązania tymczasowe. Most nadal wymaga bowiem generalnego remontu. Czy ten jest w ogóle w planach?

- Na początku przyszłego roku podejmiemy działania w celu jak najszybszej naprawy obiektu w zakresie, który pozwoli zminimalizować ograniczenie dopuszczalnej masy pojazdów mogących się po nim poruszać - mówi naczelnik.

Zarząd Dróg Wojewódzkich zamierza też starać się o pozyskanie środków na wyk​onanie dokumentacji projektowej dotyczącej gruntownej przebudowy obiektu. Zastanawia się również nad innym rozwiązaniem - rozbiórką obecnego obiektu i budową zupełnie nowego mostu.

WIDEO: Inwestycje kolejowe w lubuskim

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto