Informacje o poszukiwaniach zaginionego dziecka miał również dyżurny komisariatu, asp. szt. Mirosław Pająk, który wracał ze służby. Znał rysopis dziewczynki, która z rowerem miała wyjść po południu z domu. 10-latka nie wróciła na wyznaczoną godzinę i nie było z nią kontaktu. Bliscy nie byli w stanie samodzielnie jej odnaleźć, dlatego poinformowali o tym profesjonalne służby.
- Wszystkie patrole gorzowskiej policji znały rysopis dziecka. Ruszyły poszukiwania, które dzięki policjantowi po służbie szybko się zakończyły. Dziecko po kilkudziesięciu minutach odnalezione zostało na ul. Podmiejskiej. Dziewczynka cała i zdrowa wróciła do domu – informuje podkom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp.
Zobacz też: Zaginieni. Każdego roku w Polsce ginie nawet 20 tysięcy osób
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?