Sytuacja miała miejsce w czwartek o 4.00 nad ranem. Oficer dyżurny wysłał patrol na ul. Piłsudskiego, gdzie w jednym ze sklepów elektronicznych została wybita szyba. Na miejscu byli już pracownicy ochrony, ale po włamywaczu śladu już nie było.
Po policyjnych ustaleniach okazało się, że ze sklepu zniknęły konsole do gier. Łączną wartość strat, licząc wybitą szybę, oszacowano na blisko siedem tysięcy złotych.
Decyzją dyżurnego w akcję poszukiwania osoby odpowiedzialnej za kradzież z włamaniem włączono psa tropiącego. Trop doprowadził pod same drzwi mieszkania przy ul. Wróblewskiego. Zapalone światło w pomieszczeniu uwiarygodniało wybór policyjnego psa. Choć drzwi otworzył inny mężczyzna, to nie przeszkodziło to mundurowym w dotarciu do włamywacza.
Ten w desperackiej próbie uniknięcia zatrzymania i odpowiedzialności za przestępstwo, schował sie w…wersalce. Po chwili mógł już skorzystać z większego lokum- pomieszczenia dla osób zatrzymanych w gorzowskiej komendzie. Skradziony sprzęt został odzyskany i wrócił na sklepowe półki. 35-latkowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?