Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piętnaście lat i koniec! Stal Gorzów pokonuje GKM w Grudziądzu i nadal jest niepokonana w PGE Ekstralidze

Alan Rogalski
Alan Rogalski
GKM Grudziądz - Stal Gorzów
GKM Grudziądz - Stal Gorzów Marcin Karczewski/PGE Ekstraliga
Jeszcze po dwunastu biegach było 37:35 dla Stali. Ale w trzech kolejnych wyścigach ta przewaga jedynie rosła i twierdza w Grudziądzu w końcu w niedzielę mogła paść. A fotel lidera po trzech kolejkach PGE Ekstraligi został utrzymany.

- Dużo trenował Przemek Pawlicki, Krzysztof Kasprzak i Norbert Krakowiak. Wyglądało to dobrze, tylko nie można ich porównać z innymi zawodnikami. Ale jestem dobrej myśli, że pojedziemy dwa dobre mecze. I na pewno wszyscy życzylibyśmy sobie dwóch zwycięstw. Każdy byłby z tego zadowolony, ale wiadomo, że przyjeżdżają do nas dwa bardzo mocne i doświadczone zespoły. Będą to więc dwa trudne spotkania - powiedział przed niedzielnym meczem trener grudziądzan Janusz Ślączka dla „Magazynu Ekstraligi” w Sportowych Faktach. I nawet jeśli w piątkowym, wygranym przez GKM spotkaniu z Betardem Spartą Wrocław ta trójka prezentowała się całkiem nieźle czy wręcz bardzo dobrze, to pierwsza seria w starciu z gorzowianami nie zapowiadała tego drugiego zwycięstwa.

Świadczył o tym nie tylko wynik, ale również, a może przede wszystkim sama jazda. W pierwszym biegu, a w swoim 50. ligowym występie w żółto-niebieskich barwach Szymon Woźniak był najszybszy, podobnie zresztą jak inny jubilat w trzeciej gonitwie. Bartosz Zmarzlik, któremu wczoraj minęło 10 lat od debiutu w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce, mimo że nie był najlepszy na starcie, to - tak jak Anders Thomsen - na dystansie odrobił straty. Indywidualny mistrz świata przedarł się z trzeciej lokaty na pierwszą, a Duńczyk z czwartej na drugą, po tym jak wyprzedził Pawlickiego oraz Pedersena. Do tego w debiucie w PGE Ekstralidze Marcus Birkemose przywiózł trójkę. I zera Kamila Pytlewskiego, który zastąpił Kamila Nowackiego (ten uszkodził sobie bark na treningu) nie psuły naszym humoru.

Po drugiej serii nie tyle miny im zrzedły, co żółto-niebiescy utwierdzili się w przekonaniu, że po łatwym początku z każdą kolejną gonitwą może być trudniej. GKM zmniejszył różnicę punktową do dwóch, ale to głównie dzięki temu, że jako rezerwa taktyczna pojechał Pedersen w biegu numer pięć, zastępując w nim Norberta Krakowiaka.

Po trzeciej serii ta przewaga ponownie wzrosła do sześciu „oczek”, chociaż w połowie ósmego wyścigu to nie Martin Vaculik, nie Pedersen, a... Mateusz Bartkowiak był na prowadzeniu. Jednak koniec końców to Słowak jako pierwszy przekroczył linię mety. A że w swojej lidze jeździł Zmarzlik, to Ślączka kolejny raz mógłby skorzystać z zagrywek taktycznych.

Ale nie musiał, bo w jedenastym ściganiu i tak miał jechać Pawlicki i tak. I były zawodnik Stali tak pojechał, że wygrał. Nie-mniej najciekawiej było w biegu dwunastym, bo w nim na ostatnim łuku, gdy prowadził Krakowiak, Thomsen zaatakował po wewnętrznej i zawodnik gospodarzy upadł. Sędzia wykluczył Thomsena, a to sprawiło, że było 35:37 na niekorzyść GKM-u. Nastroje u kibice Staleczki poprawiły się po następnej gonitwie, w której Zmarzlik z Vaculikiem pewnie zwyciężyli. I tak samo miało być w nominowanym.

Tak też było, ale losy tego starcia rozstrzygnęły się w czternastym. Tam jako rezerwa taktyczna pojechał Pawlicki, jednak na nic to zdało się, bo po wyjściu z pierwszego wirażu wyprzedzili go gorzowianie. W piętnastym za to wyprzedzać musiał Zmarzlik i mimo że Pedersen stawiał się, to i tak nic nie zdziałał. - Nie mogłem zrobić siary dziecku - śmiał się po meczu nasz mistrz.

Zooleszcz Logistic DPV Grudziądz - Moje Bermudy Stal Gorzów 38:52

  • GKM: Kasprzak 1+1 (w, 1*, 0, 0, -), Bjerre 5 (2, 2, 1, 0), Krakowiak 5+1 (1, -, 1*, 3, 0), Pawlicki 9+1 (0, 2*, 2, 3, 1, 1), Pedersen 10 (1, 3, 3, 2, 1, 0), Bartkowiak 3+2 (1, 1*, 1*), Zieliński 5+1 (3, 0, 2*).
  • Stal: Woźniak 10+3 (3, 1*, 2*, 2, 2*), Thomsen 10+1 (2*, 2, 3, w, 3), Vaculik 12+1 (2*, 1, 3, 3, 3), Birkemose 4+1 (3, 0, 0, 1*), Zmarzlik 13+2 (3, 3, 3, 2*, 2*), Pytlewski 0 (0, 0, 0), Jasiński 3 (2, 0, 1).
  • Sędzia zawodów: Krzysztof Meyze.
  • Komisarz toru: Maciej Głód.

Bieg po biegu:

  • I Woźniak (67,48), Vaculik, Krakowiak, Kasprzak (u/w) 1:5 1:5

  • II Zieliński (68,35), Jasiński, Bartkowiak, Pytlewski 4:2 5:7

  • III Zmarzlik (67,30), Thomsen, Pedersen, Pawlicki 1:5 6:12

  • IV Birkemose (67,21), Bjerre, Bartkowiak, Pytlewski 3:3 9:15

  • V Pedersen (68,65), Pawlicki, Vaculik, Birkemose 5:1 14:16

  • VI Pedersen (67,30), Thomsen, Woźniak, Zieliński 3:3 17:19

  • VII Zmarzlik (67,24), Bjerre, Kasprzak, Jasiński 3:3 20:22

  • VIII Vaculik (68,09), Pedersen, Bartkowiak, Birkemose 3:3 23:25

  • IX Thomsen (68,53), Woźniak, Bjerre, Kasprzak 1:5 24:30

  • X Zmarzlik (67,29), Pawlicki, Krakowiak, Pytlewski 3:3 27:33

  • XI Pawlicki (67,68), Woźniak, Birkemose, Kasprzak 3:3 30:36

  • XII Krakowiak (69,02, u), Zieliński, Jasiński, Thomsen (w) 5:1 35:37

  • XIII Vaculik (66,77), Zmarzlik, Pedersen, Bjerre 1:5 36:42

  • XIV Thomsen (67,51), Woźniak, Pawlicki, Krakowiak 1:5 37:47
  • XV Vaculik (67,35), Zmarzlik, Pawlicki, Pedersen 1:5 38:52
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto