Bieg Wojciechowskiego to była swoista pielgrzymka, która miała szczytny cel. Biegnąc mieszkaniec Gorzowa chciał zebrać pieniądze niezbędne do zakupu aparatu słuchowego dla Filipa Przybylskiego. Mimo przeciwności losu, Filip chorujący na wrodzoną łamliwość kości, chce zdać maturę. Potrzebuje aparatu słuchowego. T. Wojciechowski specjalnie w tym celu cel pokonał dystans ponad 400 km.
Paulo Sousa nowym trenerem polskiej kadry