Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pociąg z Gorzowa do Berlina w zasięgu województwa lubuskiego

Szymon Mikulski
neb.de
Lubuski Urząd Marszałkowski twierdzi, że nie może organizować połączeń kolejowych przekraczających granicę państwa. Jednak ta sama ustawa, na którą powołuje się UMWL, nie przeszkadza województwu zachodniopomorskiemu w finansowaniu pociągów do Berlina i Lubeki.

Starania o bezpośrednie połączenia kolejowe między Gorzowem a Berlinem trwają od wielu lat. Dzięki pracy i zaangażowaniu licznych osób znikają kolejne przeszkody i wydawało się, że do stolicy Niemiec pojedziemy pociągiem jeszcze w grudniu tego roku. Niespodziewanie jednak lubuski Urząd Marszałkowski zgłosił problem, który może storpedować całe przedsięwzięcie. Odpowiadając na interpelacje kilku radnych sejmiku (m.in. M. Marcinkiewicza i J. Kruczkowskiego) UMWL stwierdził, iż województwo lubuskie nie może uruchomić połączeń do Berlina ze względów prawnych. Zgodnie bowiem z przyjętą w 2010 r. Ustawą o publicznym transporcie zbiorowym, organizatorem połączeń międzynarodowych jest Ministerstwo Infrastruktury.

Można by się zdziwić, że wojewódzcy urzędnicy przeczytali tę ustawę dopiero teraz, po ponad czterech latach od jej opublikowania. Wcześniej bowiem nie słychać było o wątpliwościach prawnych, związanych z organizacją pociągów Gorzów – Berlin. W międzyczasie połączenia te zostały wpisane do lubuskiego planu transportowego. Specjalnie do ich obsługi zakupiono również cztery szynobusy z dopuszczeniem do jazdy na terenie Niemiec (producent ma dostarczyć potrzebne dokumenty do grudnia br.), które z powodu tej homologacji kosztowały łącznie ok. 4 mln zł więcej, niż ich jednosystemowe odpowiedniki. Sama zaś marszałek Elżbieta Polak wielokrotnie w wywiadach podkreślała możliwości województwa w zakresie samodzielnej organizacji transgranicznych połączeń kolejowych.

Warto zauważyć, że z pociągów wyjeżdżających poza obszar przygranicznych landów mogą korzystać mieszkańcy Szczecina. Połączenia do stacji Berlin Gesundbrunnen oraz do Lubeki (położonej w landzie Szlezwik-Holsztyn) finansowane są na polskich odcinkach tras przez samorząd zachodniopomorski. Podczas gdy lubuskie władze zastanawiają się nad testowym uruchomieniem do Berlina jednej pary pociągów, szczecinianie mają do dyspozycji w ciągu całego dnia łącznie 17 par kursów wyjeżdżających poza granicę Polski. Jak zatem widać, istnieją prawne możliwości zorganizowania oczekiwanych przez pasażerów połączeń.

Prawdopodobnie Urząd Marszałkowski się myli, opierając się na również błędnym stanowisku Ministerstwa Infrastruktury. Zgodnie z ustawą lubuski samorząd może organizować przewozy w tzw. strefie transgranicznej, obejmującej obszar województwa i przyległego do polskiej granicy niemieckiego landu. Tu zdaje się być pies pogrzebany, gdyż miasto Berlin formalnie jest osobnym krajem związkowym. Jednakże ustawa dopuszcza wydłużenie biegu pociągu do pierwszej stacji położonej za granicą województwa (landu) umożliwiającej przesiadki w celu odbycia dalszej podróży lub techniczne odwrócenie kierunku jazdy. Tak się składa, że po stronie niemieckiej pierwszym takim przystankiem jest… Berlin-Lichtenberg – stacja docelowa obecnych kursów z Kostrzyna i najpewniej także planowanych pociągów z Gorzowa. Poprzedni przystanek (Strausberg) położony jest jeszcze w przygranicznej Brandenburgii. Urzędnicy Ministerstwa mogą tego nie wiedzieć, ale władze naszego regionu powinny orientować się w niuansach lokalnej topografii.

W grudniu br. województwo lubuskie dysponować będzie czterema transgranicznymi szynobusami, które we współpracy ze stroną niemiecką umożliwiłyby prowadzenie kursów z Gorzowa do Berlina nawet co dwie godziny. Jednak w przedstawionym do konsultacji społecznych projekcie rozkładu na przyszły rok próżno szukać choćby jednego połączenia ze stolicą naszych zachodnich sąsiadów. Urząd Marszałkowski sceptycznie odniósł się również do propozycji Arrivy RP, która chciała uruchomić pociąg do Berlina z Bydgoszczy i Torunia z wykorzystaniem własnego taboru. Wyciągnięcie przez lubuskie władze nieporuszanych wcześniej kwestii prawnych, wyglądające na próbę znalezienia usprawiedliwienia, wpisuje się niestety w ten schemat niezrozumiałej opieszałości Urzędu w poprawianiu warunków podróżowania mieszkańców naszego województwa.

od 12 lat
Wideo

echodnia Ksiądz Łukasz Zygmunt o Triduum Paschalnym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pociąg z Gorzowa do Berlina w zasięgu województwa lubuskiego - Gorzów Wielkopolski Nasze Miasto

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto