Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pole golfowe w Gorzowie ma urodziny. Uwierzycie?! Powstało w miejscu... składowiska odpadów! Kosztowało miliony!

OPRAC.: red.
Tak było na otwarciu pola golfowego w Gorzowie: 8 czerwca 2013 r.
Tak było na otwarciu pola golfowego w Gorzowie: 8 czerwca 2013 r. Tomasz Rusek
Tu na razie jest śmietnisko, ale będzie... golfowisko! Bracia Golcowie spokojnie mogliby tak zaśpiewać o wyjątkowej, gorzowskiej inwestycji. Ale choć gorzowskie pole golfowe zostało otwarte 8 czerwca 2013 r., czyli ma już osiem lat, to wielu gorzowian nigdy tutaj nie było!

Przypomnijmy (opieramy się na naszym materiale z 2013 r.): śmietnisko - na 20 hektarach na końcu ul. Śląskiej - było do połowy lat 90. Działało od lat 60., zamknięto je w 1995 r. A na pętli autobusowej kończył się świat. Ale teraz to już tylko wspomnienie. Bo obecnie to pętla ,,Śląska - pole golfowe”. Jakim cudem? Ano miasto dołożyło do tych 20 ha swoich 10 hektarów i akurat wystarczyło na wykonanie dziewięciodołkowego pola. Całość kosztowała ponad 4 mln zł.

Od zapowiedzi do wykonania

Do przemiany śmietniska w gigantyczny trawnik z dołkami i sztucznymi zbiornikami wodnymi droga była długa i - nomen, omen - pełna dołków.
Pierwsze nieśmiałe wzmianki o golfie na śmietnisku gorzowianie usłyszeli przed wyborami w 2006 r. Niedługo potem wypunktowaliśmy słabe punkty tej śmiałej fantazji. Że miejsca za mało (bo nie było wtedy wiadomo o dodatkowych 10 ha), że potrzeba by na to milionów i - na dokładkę - że taka inwestycja jest tak pionierska, że nie da się określić, kiedy by mogła powstać.
Ale ówczesny dyrektor ZUO Marek Wróblewski twardo przekonywał, że to się może udać. I trzy lata później zdobył warunki zabudowy. Pod pole! - Będzie gotowe za trzy lata. Ale liczę, że znacznie wcześniej uda się otworzyć sam tzw. driving range - miejsce do nauki wybijania piłki na odległość. Dzięki temu gorzowianie będą mogli już zapoznać się ze sportem, poćwiczyć. Bo nie chcemy, żeby to było snobistyczne miejsce. Wręcz przeciwnie - tanie w eksploatacji choćby dlatego, że grunty przekazuje miasto - przekonywał w 2009 r. w „GL” M. Wróblewski.

Rzeka Warta nie pomagała

W marcu 2010 inwestycja nabrała rozpędu: po przetargu firma wybiera wykonawcę i... zaczynają się urzędowe schody. Trzeba zdobyć masę pozwoleń i opinii, przygotować projekt, a także zdobyć arcyważną decyzję zwalniająca z zakazu wykonywania prac na obszarze terenów zalewowych czy pozwolenie wodno-prawne. Ostatecznie pozwolenie na budowę udaje się zdobyć po roku - w marcu 2011 r. I wtedy ruszają roboty. W sumie pochłaniają ponad 4 mln zł. W międzyczasie pojawiają się problemy z wysokim stanem Warty (wymusza przerwę w pracach), a termin z 2012 r. zostaje przesunięty na 2013 r.

Z okazji "urodzin" pola przypominamy zdjęcia z otwarcia tego wyjątkowego miejsca. Inauguracyjna impreza miała miejsce 8 czerwca 2013 r. A gwiazdą wydarzenia był znany aktor i konferansjer Piotr Gąsowski - prywatnie wielki fan golfa.

PRZECZYTAJ TAKŻE

Gorzów był kiedyś taki zielony! Drzewa rosły nawet na... bulwarze!

Tak wyglądała kiedyś obecna ul. Sikorskiego. Coś pięknego!

To jeden z symboli Gorzowa: katedra. Zobacz kościół na starych widokówkach

Niewiarygodne, jak piękne było kiedyś nasze miasto. Gorzów sprzed lat oczarowuje!

Ulica Sikorskiego wyglądała kiedyś jak centrum Paryża. Nie wierzysz? Zobacz

PLANETA GORZÓW ZAPRASZA!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto