Pożar na bulwarze w Gorzowie. Nie żyje dwóch bezdomnych
- Zgłoszenie o pożarze otrzymaliśmy o 8.20 rano. Pierwsze informacje mówiły o tym, że pali się dawna willa LOK-u, stojąca na gorzowskim bulwarze. Po dojeździe na miejsce okazało się, że pali się nie willa, a stojący za nią metalowy garaż - relacjonuje Bartłomiej Mądy, rzecznik prasowy gorzowskich strażaków. Ogień nie był duży, strażacy szybko uporali się z płomieniami. Wewnątrz garażu dokonali jednak makabrycznego odkrycia. Były tam spalone ciała dwóch osób. Blaszak, w którym doszło do tragedii, stoi na uboczu, chodzi tamtędy stosunkowo niewiele osób. To dlatego zgłoszenie do strażaków dotarło dość późno. Dwóch ofiar pożaru nie udało się uratować. - Najprawdopodobniej doszło do zaprószenia ognia - mówi B. Mądry. Ze wstępnych ustaleń wynika, że ofiarami pożaru są osoby bezdomne. Noc i poranek były chłodne, więc strażacy przypuszczają, że ofiary pożaru mogły próbować się ogrzewać. Wewnątrz pomieszczenia znajdowała się też kanapa, którą objęły płomienie. To na niej znaleziono zwłoki jednej z ofiar. Zobacz też: Wielki pożar traw i lasów w Gorzowie [WIDEO, ZDJĘCIA] Na miejscu pożaru pracują policjanci i prokurator. To oni mają ustalić dokładny przebieg i przyczyny pożaru. Strażacy przestrzegają, żeby zwraca uwagę na miejsca, w których przed chłodem mogą się chronić osoby bezdomne. Ważne jest też o zadbanie o bezpieczeństwo we własnych mieszkaniach. - Rozpoczął się sezon grzewczy, trzeba się do niego dobrze przygotować - mówi B. Mądry. Ważne jest sprawdzenie instalacji grzewczej i kominów. Te, jeśli zgromadzi się w nich sadza, mogą się zapalić. Tylko do końca września w samym tylko powiecie gorzowskim strażacy odebrali już 10 zgłoszeń dotyczących pożarów w przewodach kominowych. Zobacz też: Paliło się na Górczynie. Ogień wychodził przez okno