Pożar w Gorzowie. Na stacji orlen przy ul. Złotego Smoka pali się tir. Zagrożone są inne pojazdy [ZDJĘCIA]

Aktualizacja - godzina 21.30
- Stało się to dosłownie przed chwilą - powiedział nam kierowca spalonej ciężarówki. To Ukrainiec, który wiózł meble z głębi Polski do Niemiec. - Zupełnie nie wiem co się stało i jak doszło do pożaru - powiedział w rozmowie z reporterem "GL". Samochód jest doszczętnie spalony. Sąsiadujące z nim auta ciężarowe nie ucierpiały. Na miejscu naliczyliśmy około 20 strażaków i osiem samochodów straży pożarnej. Są też gapie. Sytuacja wygląda na opanowaną. Tylko gdzieniegdzie widać dym. Strażacy dogaszają spaloną ciężarówkę i jej naczepę. Na szczęście kierowcy się nic nie stało, przesłuchują go policjanci. Na miejsce dojeżdżają kolejne wozy straży pożarnej.

Według relacji kierowcy samochód zapalił się dopiero na postoju, aczkolwiek Ukrainiec nie był tego pewien. Na pewno płomienie zobaczył dopiero po zatrzymaniu pojazdu. Stało się to dosłownie około 30 metrów od stacji orlenu, a do jej podziemnych zbiorników z paliwem było jeszcze bliżej. Jak się jednak nieoficjalnie dowiedzieliśmy pracownicy stacji zachowali zimną krew i pełen profesjonalizm. Natychmiast odłączyli wszelkie zasilanie stacji, aby nie doszło do większego zagrożenia. W

Na miejscu wciąż pracują strażacy, którzy dbają też o to, aby ludzie podchodzili za blisko miejsca pożaru. Stacja orlen przy ul. Złotego Smoka jest nieczynna. W powietrzu wciąż unosi się swąd spalenizny, a teren wokół spalonego pojazdu pokryty jest pianą gaśniczą.

Dowiedzieliśmy się, że samochód stanął na zakazie postoju. - Kierowcy robią to regularnie, nie przejmują się naszymi uwagami, a także tym, że co rusz zgłaszamy to policji - powiedziała nam zdenerwowana żona ajenta stacji paliw. - Tymczasem my już usłyszeliśmy od strażaków, że "gratulują" tego, że kierowcy mają możliwość parkowania na stacji paliw, tak jakby to była nasza wina - dodała wzburzona kobieta

Pierwsze informacje
Ciężarówka zapaliła się około godziny 21. Z pierwszych informacji wynika, że na miejsce od razu wysłano osiem zastępów strażaków. Strażacy przyznają, że istnieje realne zagrożenie, iż ogień się rozprzestrzeni i zostaną nim objęte inne pojazdy zaparkowane w rejonie stacji paliw.

Zobacz też wideo: Pożar Starego Domu Towarowego w Gorzowie