Pracownicy administracyjni rzeszowskich szkół i przedszkoli dostarczyli do ratusza list otwarty, w którym domagają się wynagrodzenia odpowiedniego z kwalifikacjami. Pod dokumentem podpisało się ponad 500 pracowników ze wszystkich 90 placówek edukacyjnych z terenu Rzeszowa.
To kolejna grupa pracowników samorządowych podlegających urzędowi miasta postanowiła walczyć o zwiększenie swojego wynagrodzenia adekwatnie do kwalifikacji i stażu pracy. Po pracownicach MOPS-u opiekunkach w przedszkolach, pracownikach teatru, teraz pracownicy administracyjni rzeszowskich szkół i przedszkoli postanowili zawalczyć o wyższe wynagrodzenia. Nie chodzi tutaj o nauczycieli czy opiekunów w przedszkolach, tylko o pracowników sekretariatów, administracji, księgowości czy specjalistów ds. kadr.
Każdemu po równo
Po zwiększeniu od stycznia najniższej pensji krajowej do 4242 zł, a docelowo w tym roku do 4,3 tys. zł, miasto taką podwyżkę najmniej zarabiającym pracownikom przyznało już w grudniu. Efekt - zrównanie pensji na stanowiskach wymagających różnych kwalifikacji.
- Na stanowiskach specjalistycznych różnica wynagrodzenia zasadniczego w stosunku do pensji minimalnej uległa przez ostatnie dwa lata znacznemu spłaszczeniu. Od końca 2022 r. pensja minimalna wzrosła o ponad 40 proc., a poziom zeszłorocznych podwyżek dla pracowników administracji w podległych Panu jednostkach to ok. 10 procent - zauważają w liście do prezydenta pracownicy.
Wskazują przykłady pensji zasadniczej wykwalifikowanych pracowników. Księgowa z wyższym wykształceniem i 25-letnim stażem pracy od 1 stycznia zarabia 4300 zł, podobnie sekretarka z wyższym wykształceniem i 27-letnim stażem pracy czy specjalista ds. BHP z wyższym wykształceniem, studiami podyplomowymi i 20-letnim stażem pracy. Według autorów listu, zrównanie płac nie przyciąga kolejnych chętnych do pracy, w szkołach i przedszkolach gdzie już są zauważalne braki.
- Jest ogromny problem ze znalezieniem pracowników na specjalistyczne stanowiska, jak główny księgowy, czy specjalista ds. płac/kadr. W wielu szkołach i przedszkolach nabory na BiP są ogłaszane często 3-4- krotnie, przez wiele miesięcy bezskutecznie. Uważamy za rażąco niesprawiedliwe przyznanie takich samych wynagrodzeń za pracę wymagającą tak odmiennych umiejętności, kwalifikacji, doświadczenia i odpowiedzialności jak pracowników niewykwalifikowanych np. sprzątaczka czy robotnik- zwracają uwagę autorzy listu.
Chcemy rozmawiać
Pracownicy chcą spotkania z prezydentem Rzeszowa, aby omówić kwestie podwyżek dla pracowników administracyjnych szkół i przedszkoli. Zauważają, że sektor budżetowy oraz nauczyciele otrzymają podwyżki z wyrównaniem od 1 stycznia, jedynie pracownicy samorządowi są poszkodowani. Oczekują zachowania odpowiedniej proporcji i porównywalnego procentowego wzrostu wynagrodzenia zasadniczego, co do posiadanych kwalifikacji.
„Obecna sytuacja jest dla nas frustrująca. Część z nas rozważa odejście z pracy, zwłaszcza osoby na stanowiskach specjalistycznych, których ciężko będzie Panu zastąpić. Najlepiej obrazuje to bieżąca sytuacja braku kandydatów w ogłaszanych naborach i nierozstrzygniętych konkursów na stanowiskach- czytamy w liście.
Ratusz nie odpowiedział na nasze pytania, w tym także to, ile wynosi obecnie średnia płaca w UM? W marcu ubiegłego roku otrzymaliśmy informację, że to 5510 zł brutto., a wpływ na wynagrodzenia mają „kwalifikacje, lata pracy i jej rodzaj”.
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?