„Bal w operze” to spektakl zrezalizowany na podstawie popularnego poematu satyrycznego Juliana Tuwima. - I choć hasło poemat grzmi groźnie, to w tym przypadku mówimy o utworze komicznym, satyrycznym, wręcz groteskowym. Na dodatek napisanym ze zdumiewającą lekkośćia i bogactwem języka - mówi Lech Raczak, reżyser gorzowskiej premiery, teatrolog, dramatopisarz oraz współzałożyciel alternatywnego Teatru Ósmego Dnia w Poznaniu.
„Bal w operze” opowiada o upadku klasy politycznej z okresu międzywojennego. I choć bohaterów nie da się uwspółcześnić, to utwór mówi o walczących między sobą ideach, czyli cały czas jest aktualny. Spektakl jest w zasadzie dla każdego. - I dla młodych ludzi, którzy deklarują się, że są antystemowi. Oraz dla tych dojrzalszych, którzy patrząc na życie mówią, że to musi się źle skończyć - wyjaśnia L. Raczak. Reżyser zaznacza, że nawet widzowie, którzy doskonale znają utwor Tuwima będą podczas spektaklu zaskoczeni. W „Balu w operze” grają aktorzy Teatru Osterwy. Na scenie pojawi się też zespół muzyczny.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?