Jak informuje wschowska prokuratura, w niedzielę, 29 kwietnia, 17-miesięczna dziewczynka wraz z rodzicami z Wielkopolski była w odwiedzinach w Osowej Sieni koło Wschowy. Dorośli przebyli na dworze. W tym czasie dziecko bawiło się w obrębie zabudowań.
Na podwórku w miejscu niewidocznym dla dorosłych znajdował się zamknięty kojec z dwoma dużymi psami. Około godz. 19.00 rodzice stracili dziecko z pola widzenia. To wtedy dziewczynka podeszła do kojca trzymając w ręku batonik. W tym momencie oba psy zaatakowały ją przez otwory w siatce zabezpieczającej i dotkliwie pogryzły dziewczynkę. Dziecko straciło nos i kawałek twarzy.
Dziewczynka natychmiast została przewieziona do szpitala w Zielonej Górze. Jej stan wciąż określany jest jako ciężki. Przeszłą 6-godzinną operację i wprowadzono ją w śpiączkę farmakologiczną. Z kolei psy trafiły pod obserwację Powiatowego Lekarza Weterynarii.
Wschowska prokuratura rejonowa wszczęła śledztwo w sprawie zdarzenia. Jest ono prowadzone pod katem narażenia 17-miesięcznej dziewczynki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu wskutek braku należytej opieki.
Przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia. Przesłuchano świadków, zabezpieczono psy, powołano biegłego celem określenia rodzaju obrażeń ciała dziewczynki.
Przeczytaj też: **Psy odgryzły maleńkiej dziewczynce nos i część twarzy. Jej stan jest ciężki**
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?