Remont ul. Kostrzyńskiej też się opóźni. Oby do wiosny

- Na ul. Kostrzyńskiej nic się nie dzieje! Nie ma szans, by wyrobili się do końca grudnia – zaalarmowała nas Mirosława Grolewska, nasza Czytelniczka. Kilka dni temu jechała samochodem ul. Kostrzyńską oraz Dobrą i ze zdumieniem odkryła, że na remontowanej wylotówce na Kostrzyn nie było robotników. Wczoraj sprawdziliśmy, o co chodzi.
[gal]38941171;38941155;38941167[/gal]
Na skrzyżowaniu ul. Kostrzyńskiej i Dobrej trwały prace przy sygnalizacji świetlnej.
- Powoli, ale jakoś im ta robota postępuje – komentowała pani Krystyna po wyjściu z autobusu T4.

Między pętlą tramwajową a ul. Tartaczną nasz reporter nie spotkał żadnego robotnika.
- Ja to już z kilka dni ich tu nie widziałem. Ostatnio chyba w zeszłym tygodniu – mówił nam Lesław Baraniak, który mieszka obok bazy Miejskiego Zakładu Komunikacji.
- Czasem przychodzi parę osób, popracują z kilka godzin i znów ich nie ma. Na razie słabo to wygląda – dodawał Robert Kuświk, jeden z bliskich pana Lesława. W tej części już wiele miesięcy temu został wylany asfalt. Na dokończenie czeka natomiast chodnik czy zjazdy do poszczególnych ulic.

Kilkunastu robotników spotkaliśmy natomiast między ul. Tartaczną a cerkwią. Tu można już jeździć po jednym pasie. Trwają natomiast prace nad ułożeniem podbudowy pod drugi pas. Piesi chodzą tu więc ukończoną już ścieżką rowerową.
- Nie jest tak, że plac budowy został porzucony, bo robotnicy tu pracują. Tylko jakoś ta robota mało wrze – mówił nam Piotr Szarata z ul. Wiśniowej.

Niepokoić może postęp prac na wysokości ul. Plac Słoneczny. Owszem, robotnicy pracują teraz przy wiadukcie, którym przejeżdża się na tzw. Zatorze, czyli tam, gdzie jest marina. Pracy jest jeszcze bardzo dużo. By z wiaduktu można było zrobić zjazd w stronę miasta, trzeba... jeszcze odtworzyć sporą część wzniesienia, które tutaj było. I dopiero następnie układać jezdnię.

Cały remont powinien trwać do końca roku. Pierwotnie prace miały się zakończyć do września. Jeszcze zimą było już jednak wiadomo, że to termin nierealny, a wykonawca – firma Budimex – poprosił o przedłużenie prac do grudnia. Miasto dało na to zgodę. Teraz już wiemy, że to kolejny nierealny termin.

- Na razie skupiamy się na tym, by przejezdny był odcinek od miasta do skrzyżowania ul. Kostrzyńskiej z ul. Dobrą. Między ul. Tartaczną a cerkwią pracuje kilka firm. Jedna zajmuje się wodociągami, inna sprawami brukowymi. I ten odcinek na pewno oddamy do końca roku - mówi Grzegorz Andrzejewski z firmy Budimex.

- Jeśli chodzi natomiast o odcinek od skrzyżowania z ul. Dobrą do S3, to jeszcze w okolicy kościoła w lipcu natrafiliśmy na cmentarz poniemiecki z XVI-XIX wieku. To wstrzymało nam prace, bo na ten teren musiał wejść archeolog. Teraz czekamy na możliwość ich wznowienia. Ponieważ zbliża się okres zimowy, ten odcinek skończymy dopiero wiosną - mówi wprost przedstawiciel wykonawcy.
Kostrzyńska jest przebudowywana na 3-kilometrowym odcinku od osiedla Słonecznego do węzła z S3. Remont kosztuje 65,2 mln zł. Rozpoczął się wiosną zeszłego roku. To - obok wlekącej się przebudowy centrum - drugi ważny remont w mieście. I też się opóźnia.