Rewitalizacja to nie odbudowa!

Rolą eksperta, którego poproszono o opinię, nie jest udowodnienie mieszkańcom, że nic już się nie da zrobić, ale danie im nadziei, że nie jest tak źle, tylko trzeba wiele poprawić.

Tak, rzeczywiście centrum jest zaniedbane, ale istnieje w nim życie, może nie szalone i bogate, ale zwykłe, codzienne. Są sklepy, kawiarenki, do niedawna jeszcze świetne miejsce kultury, jakim był Lamus. Wielu z nas wybierało przez lata Plac Katedralny na miejsce niedzielnych spacerów, wstępując do Śnieżki na ciepłe pączki i pyszna kawę. Plac rzeczywiście był kiedyś ruiną, z walącymi się kamieniczkami i krzywym brukiem. Cieszyliśmy się wszyscy z nowego trotuaru i odnowionych domów, teraz chcemy, nie jego odbudowy, a ożywienia, nadania mu większej rangi.

I do tego nam są potrzebni eksperci, ale czy oczekujemy od nich takich, jak ta wypowiedzianych opinii? Nie sądzę! Zaniedbań nie likwiduje się jakimś tam mądrym pomysłem specjalistów, ale konkretnymi rozwiązaniami, wprowadzanymi przez władze miasta. Obniżeniem kosztów najmu i ulgami dla ludzi, stawiających pierwsze kroki w biznesie, można zrobić skok na przód , gdy do tego doda się jeszcze zastąpienie sklepu Tesco, miejską placówką kultury i utworzenie w miejscu Lamusa, muzeum miasta Gorzowa, to nadzieja na ożywienie centrum, będzie coraz silniejsza.

Panowie specjaliści, nie zaczynacie od zera, miejsce zwane Śródmieściem już jest, podpowiedzcie tylko jak je uatrakcyjnić. Każdy pomysł jest na wagę złota, tylko, że złoto dostaniecie wy, bo my gorzowianie podpowiadamy za darmo !