- Właśnie rozpoczynamy pierwsze roboty budowlane. W okolicy przejazdu pod wiaduktem na ul. Łukasińskiego zaczynamy robić wykop w skarpie – mówił nam Adam Świerczyński. To kierownik budowy, a właściwie przebudowy wylotówki na Gdańsk - najważniejszej inwestycji drogowej w najbliższych dwudziestu kilku miesiącach w mieście. Kosztuje 73,998 mln zł i obejmować będzie odcinek 3,07 km. Na całej tej długości firma Budomex wybuduje drugie nitki jezdni.
Na początku prace zostały zaplanowane od ronda Sybiraków do skrzyżowania z ul. Zawackiej, czyli dawnej ul. Bierzarina. Tu druga nitka jezdni powstanie po lewej stronie istniejącej ulicy (patrząc w kierunku Manhattanu). - Na jej wybudowanie potrzeba około 12-15 metrów szerokości. Pomiędzy istniejącą jezdnią na nową nitką będzie trzymetrowy pas rozdzielający, a sama droga będzie mieć niespełna siedem metrów szerokości. Miejsce na drogę już jest, bo zostało zaplanowane wiele lat temu – mówi A. Świerczyński. Tłumaczy, że nie będzie też problemu z budową drogi pod wiaduktem kolejowym na wysokości elektrociepłowni. Pod nim też został zostawiony pas ziemi – właśnie na drogę, która ma powstać. Na odcinku około 100 metrów przed wiaduktem jest jednak skarpa, którą częściowo trzeba będzie zniwelować. I to właśnie tu do lutego trwać będą roboty.
- Harmonogram przewiduje, że prace na Łukasińskiego potrwają do marca 2021 r., ale będziemy chcieli uwinąć się z nimi szybciej, bo do końca roku – mówi kierownik budowy. Co ważne: w trakcie wszystkich prac nie będzie praktycznie żadnych utrudnień dla kierowców. Wykonawca przewiduje wstrzymanie ruchujedynie wtedy, gdy ścinane w pobliżu jezdni drzewo trzeba będzie „położyć” na jezdni.
Drugi etap prac to budowa drugiej nitki wzdłuż ul. Zawackiej. Ona z kolei będzie budowana po prawej stronie dzisiejszej jezdni, a więc od strony dawnego Stolbudu. Budomex jest właśnie na etapie uzyskiwania zezwoleń na odstępstwa od warunków technicznych i raportu o oddziaływaniu na środowisko. Zezwolenie na realizację inwestycji na tym odcinku powinno być na przełomie sierpnia i września. I właśnie wtedy Budomex rozpocząłby prace na ul. Zawackiej. Przy okazji na skrzyżowaniu z Zawackiej zbuduje rondo, a rondo Gdańskie zostanie trochę przesunięte w stronę Panoramy. Trzeba to będzie zrobić, bo druga nitka ul. Walczaka będzie biec po lewej stronie jezdni, a więc od strony Manhattanu. Ten odcinek, podobnie jak ul. Zawackiej, ma być zrobiony w ciągu 15 miesięcy od rozpoczęcia na nim prac. Druga nitka będzie biec do granicy miasta.
Prace drogowe ruszają, choć wciąż nie jest rozstrzygnięta sprawa asfaltowni, która ma stanąć w pobliżu przebudowy, a której sprzeciwiają się mieszkańcy osiedla Magnolia Park.
- Wciąż chcemy, by – tylko tymczasowo, na czas przebudowy – stanęła ona w miejscu, przeciwko któremu były protesty. Asfaltownię na stałe chcemy jednak zbudować zupełnie w innym miejscu, poza miastem – mówił nam wczoraj Sylwester Zuza, prezes Budomeksu.
Mieszkańcy się jednak nie poddają. – Cały czas walczymy i czekamy na rozpoczęcie postępowania w sądzie administracyjnym – mówili nam wczoraj przeciwnicy asfaltowni.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?