Celem wyprawy jest pokonanie 450 kilometrowej trasy w ciągu osiemnastu dni. Pokonanie pustyni lodowcowej, lodowców, rzek to stałe elementy wyprawy. Najmniej przewidywalne są warunki atmosferyczne, które z każdą chwilą mogą diametralnie się zmienić i wpłynąć na przebieg wyprawy. „Im trudniej tym lepiej” – opowiada szeregowy Winarski.
29 lipca br. szeregowy Winarski wylądował w Rejkiawiku skąd udał się w kierunku pustyni Odadahraun. Podążając przez pustynny piasek pokryty śniegiem minął wulkan Askja. Dzień później był już na wysokości wulkanu Trolladyngja. W krótkich wiadomościach tekstowych opisuje jak ten odcinek trasy dał mu popalić. Jednak nie poddaje się i z zapałem pokonuje kolejne kilometry.
W poniedziałek 3 sierpnia br. szeregowy Michał Winarski dotarł do lodowca Tungnafellsjokull. Z powodu zasypanego śniegiem przejścia do Vonarskard musiał wybrać alternatywną trasę w kierunku doliny Nyidalur. „Przeszedłem piekło i katorgę Odadahraun! Codziennie co innego mnie boli. Jest OK!” – relacjonuje w wiadomościach do swojego taty, który pełni rolę łącznika między 17. Wielkopolską Brygadą Zmechanizowaną oraz życzliwymi osobami dzięki, które od samego początku wspierają szeregowego Michała Winarskiego.
Przed Michałem Winarskim jeszcze długa droga do spełnienia marzenia. Powrót do kraju zaplanował 22 sierpnia br.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?