Sprawdziły się prognozy synoptyków. W niedzielę i w nocy z niedzieli na poniedziałek w Lubuskiem wiał silny wiatr, miejscami występowały też obfite opady deszczu. Strażacy mieli pełne ręce roboty. W sumie w związku z wichurami interweniowali 137 razy.
Silny wiatr zaczął wiać w Lubuskiem już w niedzielę, 23 lutego, wieczorem. Najsilniejsze podmuchy miały miejsce na południu województwa lubuskiego. - Od godziny 19 w niedzielę, do godziny 5 rano w poniedziałek strażacy interweniowali 137 razy w związku z wichurami - mówi Dariusz Szymura, rzecznik prasowy lubuskich strażaków.
Zdecydowana większość interwencji dotyczyła połamanych konarów lub drzew wyrwanych z korzeniami. Było też kilka przypadków uszkodzeń dachów - wiatr strącił kilka dachówek lub poderwał blachę. Strażacy odnotowali też kilka zgłoszeń dotyczących zerwanych linii energetycznych.
W Małomicach na terenie jednej z firm wiatr powalił drzewa. Przewróciły się one na naczepę samochodu ciężarowego oraz ogrodzenie.
W poniedziałek, 24 lutego, od rana wiatr słabnie. Dzień będzie dość pogodny, synoptycy nie wydali żadnych ostrzeżeń meteorologicznych.
Wideo
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!