Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śledczy to nie Rutkowski. Wciąż szukają gwałciciela

Redakcja
.
. Piotr Jędzura
- Nie możemy ulegać presji, by publikować portrety pamięciowe - mówią w prokuraturze. Od gwałtu na 16-latce na Wieprzycach mija sześć tygodni, a sprawca wciąż nie został ujęty.

- Zatrudnić Rutkowskiego - pisze na MMGorzow.pl Roman. - Tylko pan Rutkowski - dodaje kaja1305. - Niech policja zatrudni profesjonalną firmę detektywistyczną - radzi camp21. Dziennikarze obywatelscy naszego portalu społecznościowego komentują działania policji i prokuratury w śledztwie w sprawie gwałtu na 16-letniej gorzowiance.Przypomnijmy: dokładnie sześć tygodni temu, w poniedziałek 9 stycznia, późnym wieczorem dziewczyna wracała z centrum miasta do domu. Wysiadła z autobusu na Wieprzycach i gdy szła ul. Rzeczną, została napadnięta przez mężczyznę. Przystawił jej nóż, okaleczył twarz, oczy i zgwałcił. Dziewczyna musiała przejść długie leczenie.Policja i prokuratura zabrała się do dzieła. Niestety, zakrojone na szeroką skalę poszukiwania nie przyniosły żadnego rezultatu. Gdy policjanci poinformowali, że mają nagrania z monitoringu na dworcach, nasi Czytelnicy zaczęli domagać się, by zostały ujawnione. - Może ktoś rozpoznałby na nim bandytę? - zastanawiali się.- Nie możemy ulegać presji, by publikować portrety pamięciowe. Publikowanie, bo tego chcą media i opinia społeczna, jest bezzasadne - uważa Arkadiusz Roćko, naczelnik wydziału śledczego Prokuratury Rejonowej w Gorzowie. Zżyma się, gdy pracę śledczych umieszcza się w kontekście ostatnich dokonań Krzysztofa Rutkowskiego. Zaznacza, że portret pamięciowy może zostać opublikowany tylko wówczas, gdy śledczy będą stuprocentowo pewni, że przedstawia on sprawcę. W innym wypadku może on jedynie skrzywdzić niewinną osobę.Gdy pytamy prokuratora, w jakim punkcie jest w tej chwili śledztwo, odpowiada: - Wykonywanych jest bardzo dużo czynności operacyjnych, w mniejszym stopniu - procesowych, które mogą doprowadzić do ujęcia sprawcy. Co na przykład? Śledczy analizują numery telefonów komórkowych, które były aktywne w miejscu zdarzenia i jego pobliżu. Odsiewają te, które należą do mieszkańców okolicy.Dopytujemy dalej m.in. o rys psychologiczny gwałciciela. - Sam rys możemy zrobić w każdej chwili. Tylko co to da? Nie przeceniałbym psychologów - mówi prokurator.O samym sprawcy Roćko wiele nie mówi. Tuż po zdarzeniu policjanci szukali chłopaka w wieku około 25 lat. Teraz, gdy pytamy o wiek, słyszymy, że sprawca ma co najmniej 30 lat. Nie wiadomo też, czy jest gorzowianinem. Roćko nie potwierdza medialnych doniesień, jakoby sprawca miał niewładną rękę. - To tylko jedna z hipotez - mówi prokurator. I zaznacza, że wszelkie plotki, jakie pojawiają się „na mieście", mogą wynikać z tego, o kogo wypytują policjanci.Brak sukcesów policji i prokuratury kilka tygodni po zdarzeniu wywołał niepokój Czytelników. Do naszej redakcji dzownili gorzowianie, którzy twierdzili, że gwałciciel zaatakował także na Górczynie, os. Słonecznym i przy Warszawskiej. W niektórych częściach miasta kobiety zaczęły wychodzić na ulicę tylko w towarzystwie mężczyzn.Wielu szczegółów śledztwa prokuratura nie ujawnia. Nie wiadomo, czy zabezpieczono DNA sprawcy, a także czy 16-letniej dziewczynie przydzielono ochronę. Roćko zapewnia, że na pewno nie została zostawiona sama sobie. Zarzuty, że śledztwo nie posuwa się do przodu, kwituje krótko: - Jest zbyt wcześnie, by wychylać się z wiedzą.SKOMENTUJCzy w Gorzowie czujesz się bezpiecznie? 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Śledczy to nie Rutkowski. Wciąż szukają gwałciciela - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto