Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmieci w Gorzowie mogą być tańsze. Przetarg już rozpisany

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Dziś śmieci odpierają od nas firmy Inneko i Komunalnik. Przetargiem zainteresowana jest m.in. firma Eneris
Dziś śmieci odpierają od nas firmy Inneko i Komunalnik. Przetargiem zainteresowana jest m.in. firma Eneris Czytelnik
Związek gmin MG-6 po raz pierwszy w historii chce wybrać odbiorcę odpadów nie na dwa, ale aż na trzy lata. Stawki za śmieci wzrosną? Niekoniecznie, bo w końcu mogą pójść w dół.

Związek gmin MG-6 rozpisał przetarg na odbiór, transport i zagospodarowanie odpadów w Gorzowie oraz pięciu przyległych do miasta gminach: Bogdańcu, Deszcznie, Kłodawie, Lubiszynie i Santoku. Otwarcie kopert z ofertami zaplanowane jest na 16 sierpnia. Nowa umowa z wykonawcą (lub wykonawcami) ma obowiązywać przez 36 miesięcy. W teorii od 1 marca 2022, ale może zdarzyć się, że nawet szybciej.

Tak długa umowa ma obowiązywać po raz pierwszy. Dotychczasowe były maksymalnie dwuletnie.
- Chcemy, by zmiany nie odbywały się tak często jak do tej pory - mówi Katarzyna Szczepańska, przewodnicząca zarządu związku. Takie rozwiązanie ma przyczynić się też do tego, że mieszkańcy nie będą narażeni na pojawiające się przy zmianach odbiorcy odpadów kłopoty. Przy wcześniejszych zmianach firm praktycznie za każdym razem pojawiały się problemy. Najczęściej związane z wymianą kubłów. Zdarzało się więc, że - z braku pojemników - przy altanach śmieciowych przez kilka dni rosły góry śmieci. - Dodatkowo firmy mogą zaplanować stabilne źródło dochodów na dłuższy okres, zawrzeć umowy z pracownikami lub leasingowe na sprzęt na lepszych warunkach - mówi Szczepańska.
Wybór firmy (lub firm) na trzy lata może przyczynić się do tego, że opłaty za odbiór odpadów będą... niższe. Przez ostatnie kilkanaście miesięcy wzrosły one bowiem dwukrotnie.

Płacimy już 32 zł!

Jeszcze w lutym zeszłego roku trzeba było płacić 15 zł od mieszkańca. Później, głównie z powodu rosnących tzw. opłat środowiskowych za składowanie odpadów oraz ustawowej konieczności wprowadzenia segregacji na pięć frakcji, stawka skoczyła do 24 zł.
W tym roku okazało się, że budżet się „nie spina” i od 1 lipca opłata wynosi już 32 zł.
Dlaczego więc teraz może być taniej? Bo firma (lub firmy) będzie miała pewność dłuższej umowy. A jak to jest na rynku - im czegoś jest więcej lub trwa dłużej, tym stawka za jednostkę czy na miesiąc jest niższa.
Nie jest jednak wykluczone, że stawka... znów pójdzie w górę.
- Tak naprawdę wszystko okaże się po otwarciu ofert - mówi K. Szczepańska.
- Poza tym w umowie z odbiorcą zaprojektowano warunki, na których można zmienić wynagrodzenie wykonawcy. Może tak być, jeśli wzrosną jakieś opłaty, na które odbiorca nie ma wpływu, np. znacznie podrożeje paliwo. Firma będzie mogła wnieść wtedy o zmianę wynagrodzenia - dodaje szefowa związku MG-6.

Śmieciarka częściej przy domkach

Czy nowy przetarg ma wprowadzić jakieś zmiany? Będzie jedna i związana z częstotliwością odbioru odpadów w nieruchomościach jednorodzinnych na terenie Gorzowa i sąsiednich miejscowości (chcieli tego mieszkańcy i włodarze gmin). Bioodpady, które aktualnie są odbierane raz na 2 tygodnie, od kwietnia do października będą odbierane raz na tydzień. Papier i tworzywa sztuczne będą odbierane co dwa tygodnie, a nie raz na miesiąc. Szkło będzie odbierane raz na miesiąc - mówi K. Szczepańska.

Po ogłoszeniu przetargu głos zabrał Marek Surmacz, który jest zastępcą głównego inspektora ochrony środowiska. Zwrócił on uwagę, że niebawem ma zostać przyjęta ustawa pozwalająca zmniejszyć koszty odbioru i przetwarzania śmieci (chodzi m.in. o selektywną zbiórkę zbieranie trzech, a nie pięciu frakcji).
- Czy zatem zainicjowanie teraz właśnie rozstrzygnięć gospodarczych, z możliwymi niekorzystnymi dla mieszkańców skutkami finansowymi na najbliższe kilka lat, jest konieczne? - pyta M. Surmacz. Pomiędzy otwarciem ofert (16 sierpnia) a rozpoczęciem obowiązywania umowy (1 marca) jest ponad pół roku.
- Zapisy umowne przetargu zawierają możliwość zmiany warunków świadczenia umowy przy wystąpieniu określonych okoliczności np. zmiany prawa, o które opiera się zamówienie. Nie możemy dziś nie działać, ponieważ występuje za dużo ryzyk. Nie wiemy, w jakim kształcie zostanie przyjęta nowelizacja ustawy, nie wiemy w jakim terminie zmiany wejdą w życie i czy spełnimy rygorystyczne warunki ograniczenia ilości zbieranych frakcji. Dopiero po spełnieniu tych warunków będziemy zobowiązani dostosować własne uchwały, na podstawie których będziemy mogli działać. Odbiór odpadów musi się odbywać w trybie ciągłym - odpowiada na to K. Szczepańska.

Dlaczego tak szybko?

- A dlaczego właściwie przetarg ogłaszany jest tak wcześnie? - dopytujemy.
- W przeszłości było tak, że procedura przetargowa, głównie przez odwołania, się przedłużała. Dziś, przez ograniczenia związane z pandemią Krajowa Izba Odwoławcza określa terminy rozpraw z dwu- lub z trzymiesięcznym opóźnieniem. Chcemy więc mieć zapas czasu - mówi przewodnicząca MG-6. Faktyczne rozstrzygnięcie przetargu może nastąpić np. pod koniec roku, a wyłonionemu operatorowi trzeba dać czas na przygotowanie się do świadczenia usługi.

Czytaj również:
Budowa siedziby TVP ruszy lada moment

WIDEO: Śmieciarka w Gorzowie odbiera odpady... przed północą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto